Rekordowa liczba zakażeń w Czechach. Wciąż obowiązuje stan wyjątkowy

Rekordowa liczba zakażeń w Czechach. Wciąż obowiązuje stan wyjątkowy

Przechodnie w Pradze
Przechodnie w Pradze Źródło: Shutterstock / Petr Pohudka
Czeskie ministerstwo zdrowia poinformowało w sobotę o rekordowej liczbie zakażeń, a dokładnie 8618 nowych przypadkach koronawirusa. W kraju jest łącznie 55 tys. tzw. aktywnych przypadków. Po czwartym z rzędu dniu rekordowych przyrostów bilans wszystkich zakażeń wzrósł do 109 374.

Według danych przedstawionych przez resort zdrowia w sobotę w szpitalach przebywa 1893 pacjentów, z czego 412 jest w stanie ciężkim. Chociaż u większości zakażonych infekcja ma łagodny przebieg lub rozwija się bezobjawowo, znacząco wzrosła liczba hospitalizacji oraz przypadków wymagających specjalistycznej pomocy lekarskiej. Istnieją obawy co do wyczerpania się rezerw w służbie zdrowia. Szpitale są zmuszone do przekładania na późniejszy termin większości zabiegów. Przed tygodniem na czeskich oddziałach intensywnej opieki medycznej znajdowało się 274 pacjentów, obecnie – ponad 400.

Ministerstwo poinformowało w swym komunikacie, że od piątku do soboty w Czechach z powodu COVID-19 zmarło 25 osób. Łącznie od początku epidemii w tym kraju zarejestrowano 905 zgonów.

Stan wyjątkowy

U południowych sąsiadów Polski obowiązuje stan wyjątkowy i ograniczenia lub całkowity zakaz uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych, sportowych i społecznych. Część restrykcji wejdzie w życie w poniedziałek. Jeżeli sytuacja się nie poprawi, a ludzie nie będą respektować ograniczeń, możliwe jest ogłoszenie blokady podobnej do lockdownu wprowadzonego wiosną – zapowiedział w piątek premier Andrej Babisz.

Tempo rozprzestrzenia się jest w Czechach coraz większe. W całym wrześniu zarejestrowano 43 tys. nowych zakażeń, w pierwszej dekadzie października – 38 tys. Największy przyrost infekcji odnotowano w okolicach miasta Uherske Hradisztie na Morawach. W ciągu ostatnich siedmiu dni na 100 tys. mieszkańców przypadało tam średnio 500 nowo wykrytych infekcji.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)







Czytaj też:
Polska od dzisiaj jest żółtą strefą. Co się zmienia?