Olejnik starła się z Dworczykiem w „Kropce nad I”. „Atakuje mnie pani poniżej pasa”

Olejnik starła się z Dworczykiem w „Kropce nad I”. „Atakuje mnie pani poniżej pasa”

Michał Dworczyk
Michał DworczykŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
W poniedziałkowym programie „Kropka nad I” na antenie TVN24 doszło do burzliwego starcia pomiedzy prowadząca Moniką Olejnik, a zaproszonym gościem – szefem KPRM Michałem Dworczykiem. Rozmowa dotyczyła walki rządu z epidemią koronawirusa.

W poniedziałkowym programie „Kropka nad I” prowadzaca Monika Olejnik starła się z zaproszonym do studia Michałem Dworczykiem, szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wokół ostatnio często przypominanych, lipcowych słów premiera Mateusza Morawieckiego o tym, że koronawirus jest w odwrocie.

– Wielu wirusologów już w lipcu, kiedy pan premier bagatelizował pandemię… – mówiła Olejnik. – Pan premier nigdy nie bagatelizował pandemii i proszę nie wprowadzać widzów w błąd – przerwał prowadzącej Dworczyk.

Wtedy Olejnik kolejny raz zaczęła swoją wypowiedź. – Pan premier powiedział w lipcu, że wirus słabnie i nie należy się go bać. Wtedy wirusolodzy… – Tak pani redaktor, wtedy każdego dnia była coraz mniejsza liczba zakażeń i premier powiedział, że wirus jest w odwrocie – wtrącił Dworczyk.

– Nieprawda, nieprawda – ripostowała Olejnik – Wtedy, kiedy to mówił było 536 zakażeń. Wtedy, kiedy to mówił rosły zakażenia – dowodziła prowadząca program. – Pani redaktor, premier nigdy nie mówił, że nie będzie drugiej fali. A wówczas, kiedy wypowiedział te słowa, to wirus był w odwrocie. Natomiast nigdy nie bagatelizował tej sprawy – przekonywał zaproszony gość.

Olejnik starała się go z kolei przekonać do swojego stanowiska – Nie był w odwrocie. Niech pan sobie przejrzy jak rosła liczba zakażeń – stwierdziła. – Bardzo chętnie sobie przejrzę. Prześlę Pani również wykresy i liczby, bo na nich powinniśmy się opierać, a nie na emocjach. Na faktach – odpowiedział Dworczyk i rozmowa wróciła do bieżących spraw.

Starcie Olejnik i Dworczyka. „Atakuje mnie pani poniżej pasa”

W dalszej części prowadząca rozmawiała ze swoim gościem o szpitalu polowym budowanym na Stadionie Narodowym w Warszawie. Olejnik zwracała uwagę, że w Polsce brakuje anestezjologów i pytała się ile czasu potrzeba na przeszkolenie osób do obsługi respiratorów.

– Proszę mnie nie odpytywać z tego, ile czasu potrzeba na wyszkolenie tej czy innej specjalności lekarskiej, bo to nie ma sensu poza przepychanką słowną – stwierdził szef KPRM. – Jest sens, bo to jest zdrowie pacjenta – odparła Olejnik. – Ale co pani sugeruje? Co pani sugeruje proszę mi powiedzieć? – denerwował się Dworczyk.

Olejnik pytała potem o projekt ustawy, który ma zwalniać z odpowiedzialności za błędy lekarskie, podczas gdy niedawno prawo w tym zakresie zostało zaostrzone. – Pani redaktor, posługuje się Pani populizmem i atakuje mnie pani w sposób taki poniżej pasa, tak bym nazwał sposób prowadzenia tej rozmowy – ocenił zaproszony gość.

Następnie Olejnik próbowała dopytać Dworczyka o zapisy projektu ustawy, tym razem wchodząc mu w słowo. – Pani redaktor, ale jak mi pani pozwoli dokończyć to przynajmniej usłyszy pani, że ja nie czytałem tego artykułu w ustawie, dlatego że nie ja przygotowywałem tę ustawę. Wiem jakie są ogólne zapisy, ale na temat szczegółów nie podejmuję się z panią dyskutować, bo nie zapoznałem się jeszcze z tekstem tej ustawy. – mówił Dworczyk. – Cały dzień spędziłem albo na Stadionie Narodowym, albo w KPRM-ie i jeszcze nie zapoznałem się z tekstem tej ustawy. Może mnie pani odpytywać z tych zapisów, ale jest to bezproduktywne, bo ja pani nic nie odpowiem więcej – dodał tłumacząc, że przepisy zostaną zmienione zgodnie z sugestiami środowiska lekarskiego.