„Młodzież jest teraz głównie wychowywana przez Netfliksa”. Horała komentuje protesty ws. aborcji

„Młodzież jest teraz głównie wychowywana przez Netfliksa”. Horała komentuje protesty ws. aborcji

Marcin Horała
Marcin HorałaŹródło:Newspix.pl / Mateusz Slodkowski / Fotonews
Marcin Horała w wywiadzie dla Onetu odniósł się do protestów kobiet, które nie zgadzają się z decyzją TK ws. tzw. aborcji eugenicznej. – Jeżeli efektem tych protestów jest profanowanie świątyń, profanowanie pomników Ronalda Reagana, czy Jana Pawła II, to o czym my tu mówimy? – pytał polityk PiS.

Marcin Horała odniósł się do decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. Polityk w wywiadzie dla Onetu stwierdził, że „termin ogłoszenia tego wyroku był niefortunny”.

– Ale czy byłoby inaczej, gdyby on został ogłoszony w momencie, gdy tych zakażeń byłoby mniej? Czy nie byłoby takich demonstracji? No przecież byłyby. Może nawet tym większe. Pewnie dobrego momentu na takie orzeczenie by nie było. Ja osobiście mam bardzo mieszane uczucia. Cieszę się z tego wyroku i uważam, że jest słuszny. Przewidywałem jednak, jakie efekty wywoła i to że, dojdzie do ataku kontrkulturowego. By nie powiedzieć mocniej – stwierdził polityk.

Horała: Młodzież jest teraz głównie wychowywana przez Netfliksa

Dopytywany przez Piotra Olejarczyka, co ma na myśli, Horała stwierdził: „Neobolszewizm po prostu. Tak jak na Zachodzie. Spodziewałem się, że ten atak na wszystkie fundamenty cywilizacji chrześcijańskiej będzie przeprowadzony także i przy okazji tego orzeczenia. Miałem tego świadomość i obawiam się, że w dłuższej perspektywie może być on skuteczny”.

- Są pewne zmiany pokoleniowe. To, że uczestniczy w tym młodzież. Że młodzież jest teraz głównie wychowywana przez Netfliksa, Tik Toka i tego rodzaju instytucje, gdzie ten liberalno-lewicowy światopogląd dominuje. Gdzie wszelkim złem jest Kościół, rodzina, ojczyzna. I to jest sączone młodym do głowy. Nie mamy jako konserwatyści na to odpowiedzi. Jako partia, jako rząd nie gramy w tej lidze – powiedział polityk PiS w wywiadzie dla Onetu.

W dalszej części wywiadu Marcin Horała wymienił negatywne skutki protestów kobiet. – Jeżeli efektem tych protestów jest profanowanie świątyń, profanowanie pomników Ronalda Reagana, czy Jana Pawła II, to o czym my tu mówimy? To jest moment, w którym kontrkulturowa lewica, chcąca zniszczyć wszystkie autorytety i wszystkie podstawy funkcjonowania społeczeństwa, zyskała wiatr w żagle – stwierdził.

– Bo sporo nieświadomych ludzi protestuje przeciwko temu jednemu skrajnemu przypadkowi, który nawet w tym orzeczeniu Trybunału jest mniejszością. I ci ludzie dają tę masę i napęd tym, którzy nadają ton na tych protestach – dodał polityk PiS.

Czytaj też:
Awantura w Sejmie. Terlecki wezwał Straż Marszałkowską. „To jest wojna”