Boże Narodzenie. Przewodniczący KEP pisze do premiera ws. limitu osób w kościołach

Boże Narodzenie. Przewodniczący KEP pisze do premiera ws. limitu osób w kościołach

Arcybiskup Stanisław Gądecki
Arcybiskup Stanisław GądeckiŹródło:Newspix.pl / Mateusz Slodkowski/Fotonews
Wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa obostrzenia obejmują także dopuszczalny limit osób uczestniczących w mszach świętych. Przed Bożym Narodzeniem przewodniczący Konferencji Episkopaatu Polski abp Stanisław Gądecki pisze do premiera Mateusza Morawieckiego z apelem w tej sprawie.

Wdrażając kolejne etapy obostrzeń, rząd ustanowił limit wiernych w kościołach na 1 osobę na 15 metrów kwadratowych. Liczba osób, które mogą brać udział w nabożeństwach, jest więc uzależniona od powierzchni świątyni. Obowiązuje rzecz jasna nakaz zachowywania dystansu i noszenia maseczek. Z tego ostatniego zwolniona jest wyłącznie osoba sprawująca kult.

Przewodniczący KEP apeluje do premiera Morawieckiego

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego, by począwszy od Wigilii Bożego Narodzenia zmienić limit wiernych. Hierarcha proponuje, by zamiast 1 osoby na 15 metrów kwadratowych, zmniejszyć limit do 1 osoby na 7 metrów kwadratowych. Oznaczałoby to, że w mszach mogłoby uczestniczyć blisko dwa razy więcej osób. Abp Gądecki podkreśla w swoim apelu, że nadchodzące święta są szczególnie ważne dla chrześcijan.

Należy więc zrobić wszystko, aby – przy zachowaniu norm bezpieczeństwa – jak największa liczba osób miała możliwość uczestnictwa w świątecznej liturgii, w tym we Mszy Świętej Pasterskiej – pisze.

Przewodniczący KEP apeluje, by nie redukować świąt do robienia zakupów „dla robienia których rezygnuje się nawet z wolnej niedzieli”. Hierarcha twierdzi, że ograniczając możliwość sprawowania aktów kultu publicznego rząd „ustanawia niebezpieczny precedens, który może skutkować poważnymi konsekwencjami w przyszłości, może zostać wykorzystany przez rządy wrogo nastawione do religii i Kościoła”.

Abp Gądecki podnosi także argument o ważnej roli religii w zachowaniu zdrowia duchowego i mentalnego. Tłumaczy, że udział w liturgii wpłynąłby na wzmocnieni kondycji duchowej Polaków, „tak potrzebnej dla intensywnej pracy na rzecz umacniania naszej ziemskiej ojczyzny”.

Czytaj też:
Całkowity zakaz udzielania komunii? Posłanka KO: To zbędne ryzyko

Źródło: WPROST.pl