Trudne negocjacje nad budżetem UE. Premier Holandii zablokuje kompromis?

Trudne negocjacje nad budżetem UE. Premier Holandii zablokuje kompromis?

Mark Rutte
Mark RutteŹródło:Newspix.pl / ABACA
Z nieoficjalnych ustaleń Onetu wynika, że premier Holandii Mark Rutte może zablokować kompromis w sprawie budżetu Unii Europejskiej na kolejne lata.

W czwartek 10 grudnia w Brukseli rozpoczął się szczyt Unii Europejskiej. Jednym z głównych tematów rozmów będzie budżet Wspólnoty na kolejne lata oraz Fundusz Odbudowy. Początkowo to właśnie te kwestie miały być rozpatrywane na początku. Zdecydowano jednak, że liderzy najpierw będą dyskutować o pandemii koronawirusa, a dopiero później o budżecie. Negocjacje w tej sprawie z pewnością będą bardzo trudne. Dla Polski i Węgier problematyczne jest powiązanie środków unijnych z kwestią praworządności. Oba kraje zgłaszały możliwość zawetowania budżetu. Piotr Muller informował w środę, że negocjacje budżetowe cały czas trwają. Podkreślił, że Polska i Węgry wypracowały wspólne ramy negocjacyjne, ale na ten moment nie ma jeszcze porozumienia w ramach UE.

– Stoimy na progu podjęcia bardzo ważnych decyzji. Musimy jako Europa rozstrzygnąć kwestie związane z wieloletnimi ramami finansowymi i ze specjalnym funduszem odbudowy, ale mechanizmy uruchamiania tych funduszy muszą być jasne. Nie mogą podlegać żadnym arbitralnym decyzjom, nie mogą podlegać decyzjom politycznie motywowanym. Musimy mieć jasność, co do stosowanych kryteriów – powiedział premier Mateusz przed rozpoczęciem szczytu w Brukseli.

Jakie warunki stawia premier Holandii?

Choć jeszcze wczoraj podawano, że najprawdopodobniej państwom członkowskim UE uda się dojść do porozumienia, sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Jak poinformował Onet, premier Holandii może zablokować kompromis w sprawie budżetu Unii Europejskiej na kolejne lata. Mark Rutte postawił trzy warunki, które muszą zostać spełnione. Polityk domaga się m.in. prawnej jasności, że kompromis nie ogranicza mechanizmu warunkowości i stanowiska w tej sprawie Parlamentu Europejskiego, a także gwarancji ze strony przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, że naruszenia przepisów prawa mogą być brane pod uwagę z mocą wsteczną. Oznacza to, że jeśli jakieś państwo członkowskie zakwestionuje mechanizm przed TSUE, wówczas potencjalne naruszenia praworządności i tak mogą zostać uwzględnione.