Tusk zapowiada ofensywę

Tusk zapowiada ofensywę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. AF PAP 
Lider PO Donald Tusk zapowiedział w sobotę w Białymstoku "wielką ofensywę programową" swej partii i serię kilku dużych ogólnopolskich konferencji programowych.

Sobotnie spotkania liderów Platformy z mieszkańcami województwa podlaskiego, gdzie 20 maja odbędą się przedterminowe wybory do sejmiku, ma zapoczątkować tę ofensywę.

PO jest już dziś najlepiej przygotowana do rządzenia - mówił Tusk na konferencji prasowej, po zakończeniu 2-dniowego posiedzenia w Białymstoku klubu parlamentarnego PO. "Z programu PO chcemy uczynić przestrzeń otwartej debaty i ciągłego aktualizowania" - mówił lider PO. "Zmieniły się okoliczności, program Platformy się nie zdewaluował" -dodał Donald Tusk.

Lider PO oświadczył, że nie ma już problemu wniosku o wykluczenie z Platformy Obywatelskiej Jana Rokity. Relacjonując obrady klubu parlamentarnego PO powiedział, że autor wniosku poseł Janusz Palikot w czasie obrad przeprosił za jego złożenie. Jak powiedział przewodniczący PO, zarząd krajowy partii rozpatrzy ten wniosek negatywnie, choć przyznał, że nie ma to wpływu na ewentualne zajęcie się sprawą przez sąd koleżeński Platformy. Zaznaczył jednak, że w dyskusji w czasie 2-dniowego posiedzenia klubu parlamentarnego PO w Białymstoku "głosy były jednoznaczne", że w Platformie jest - bardzo dużo przestrzeni dla ludzi o bardzo różnych poglądach.

Lider PO wyjaśniał też, dlaczego posłowie z jego partii nie poparli wniosku o uchylenie immunitetu posłance Małgorzacie Ostrowskiej z SLD. Jak powiedział, "Platformy Obywatelskiej nic nie łączy z panią Ostrowską" i jego partii zależy na szybkim wyjaśnieniu sprawy, w czym - w jego ocenie - pomogłoby zrzeczenie się przez nią immunitetu.

"Jesteśmy zainteresowani tym, aby egzekwować sprawiedliwość wobec polityków szczególnie mocno, ale mamy nieodparte wrażenie (...), że dzisiaj ani panu ministrowi (sprawiedliwości) Ziobro, ani całemu PiS-owi, nie chodzi ani o prawo, ani o sprawiedliwość, tylko o polowanie polityczne na opozycję" - powiedział Tusk.

Dodał, że PO nie zamierza bronić polityków, którzy łamią prawo, ale będzie przeciwstawiało się temu, by "wymiar sprawiedliwości stał się zbrojnym ramieniem rządzącej partii w walce politycznej". "Z punktu widzenia interesów państwa polskiego, jest to jeszcze groźniejsze, niż ewentualne machlojki pani Ostrowskiej" - dodał Tusk.

Zaznaczył jednak, że jeżeli "choćby jutro" pojawią się nowe okoliczności, które "pokażą, że chodzi o ściganie przestępstwa, a nie o walkę polityczną", to "możemy do sprawy immunitetu pani Ostrowskiej wrócić".

Mówiąc o zniesieniu immunitetu parlamentarnego, co dotąd było jednym z ważnych punktów programu PO, Tusk powiedział, że jeżeli w najbliższym czasie władza wykonawcza "wykorzystując organa ścigania i prokuraturę, będzie toczyła bój polityczny z opozycją", immunitet może się okazać "jedyną możliwością ochrony polityków opozycji".

"Jeżeli będziemy nadal świadkami politycznego polowania na opozycję, przy użyciu czy próbach użycia wymiaru sprawiedliwości, to rzeczywiście debata nad rolą immunitetu rozpocznie się na nowo" - dodał przewodniczący PO. (

pap, em