„Otrzymałam propozycję i poddałam się zaszczepieniu w ramach promocji szczepień przeciw COVID-19” – czytamy w oświadczeniu, które w nocy z poniedziałku na wtorek opublikowała Anna Cieślak. Aktorka przekonuje w nim, że to nie pierwszy raz, gdy bierze udział w „akcji prospołecznej”. Dodaje, że wie, jak wielu Polaków obawia się szczepionki, a ona sama chce dać wyraz zaufania specjalistom.
Wierzę naukowcom i lekarzom, którzy zalecają szczepienia jako bezpieczną i skuteczną drogę do pokonania pandemii i powrotu do normalności. Warunkiem powodzenia ich misji jest nasz masowy udział w Narodowym Programie Szczepień – tłumaczy Anna Cieślak.
„Afera szczepionkowa”. Znane osoby szczepione poza kolejnością
Od kilku dni oglądamy kolejne akty tzw. afery szczepionkowej. W ramach akcji szczepień na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, dawkę preparatu Cominraty (handlowa nazwa szczepionki Pfizer BioNTech) poza kolejką przyjęło kilkanaście znanych osób.
Są to m.in. Krystyna Janda, Maria i Andrzej Sewerynowie, Wiktor Zborowski, Radosław Pazura, Magda Umer, Edward Miszczak czy Michał Bajor. Większość z tych osób tłumaczyła, że była przekonana, że bierze udział w akcji promocyjnej szczepień, tak też potraktowanie priorytetowo słynnych osób tłumaczył WUM.
Wersji tej nie potwierdza mail od Fundacji Krystyny Jandy na rzecz Kultury, który ujawnił „Wprost”. W związku z zaszczepieniem znanych osób przed częścią osób z tzw. grupy 0, minister zdrowia Adam Niedzielski zlecił kontrolę NFZ na WUM. Niezależnie od tego akcję szczepień skontrolowała wewnętrzna komisja, która wczoraj przedstawiła wnioski. Odwołana została szefowa Centrum Medycznego WUM.
Równocześnie rząd, który ma promować Narodowy Program Szczepień udziałem znanych osób wyjaśnił, że uczestnicy akcji promocyjnej, tacy jak Cezary Pazura, zostaną zaszczepieni w swojej kolejności. Oznacza to, że inicjatywa WUM nie jest związana z działaniami koordynowanymi przez Kancelarię Premiera.
Czytaj też:
Minister zdrowia apeluje do osób, które przyjęły szczepionkę poza kolejką: Ujawnijcie się!