Giełda nazwisk ruszyła. Oto potencjalni następcy Brzęczka

Giełda nazwisk ruszyła. Oto potencjalni następcy Brzęczka

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala/CYFRASPORT
Polacy już za dwa miesiące rozpoczną eliminacje do mistrzostw świata, w których wystąpią pod wodzą nowego szkoleniowca. Po zwolnieniu Jerzego Brzęczka ruszyła giełda nazwisk potencjalnych następców, a w gronie faworytów wymienia się trenerów z Włoch.

Mateusz Borek przekazał w poniedziałek, że Ralf Rangnick jest zainteresowany przejęciem reprezentacji Polski po Jerzym Brzęczku. Dziennikarz wyjaśnił zarazem, że były trener RB Lipsk mógłby mieć problem z dostosowaniem się do modelu współpracy preferowanego przez Zbigniewa Bońka przez co ruszyły spekulacje na temat innych kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera.

Kto może zostać trenerem reprezentacji?

Jacek Magiera, Czesław Michniewicz czy Michał Probierz wprawdzie są cenionymi szkoleniowcami w Polsce, ale wątpliwe, by prezes PZPN zdecydował się na zatrudnienie trenera z „krajowego podwórka”. Mając przed sobą eliminacje do mundialu i grę na Euro kadra potrzebuje doświadczonego selekcjonera, który przygotuje na długi i wyczerpujący sezon reprezentacyjny.

Zdaniem komentatorów Roberta Lewandowskiego i spółkę poprowadzi zagraniczny trener, który będzie posługiwał się językiem angielskim lub włoskim. W gronie faworytów wymieniany jest Marco Giampaolo, którego właśnie zwolniono z Torino, a który w przeszłości pracował m.in. z Piotrem Zielińskim czy Krzysztofem Piątkiem. Dziennikarz Pietro Balzano Prota przekazał na Twitterze, że PZPN kontaktował się z Giampaolo, a trener poprosił o czas do namysłu.

twitter

Bjelica wśród kandydatów?

Biorąc pod uwagę powiązania z włoską piłką prawdopodobne wydaje się, że to właśnie tam prezes PZPN będzie szukał nowego trenera. Bez pracy pozostają m.in. Maurizo Sarri czy Massimiliano Allegri, ale ich wymagania finansowe mogą skutecznie zniechęcić szefa krajowego związku. Następcy Brzęczka należy upatrywać w gronie mniej znanych trenerów, którzy dopiero ubiegają się o miejsce w światowej elicie.

Borek przekazał także, że Boniek nawiązał ostatnio kontakt z Nenadem Bjelicą, który w przeszłości prowadził Lech Poznań. Prezes PZPN miał sondować zainteresowanie Chorwata zmianą pracy (obecnie prowadzi NK Osijek), a konkretnie zatrudnienia we Włoszech. Część dziennikarzy w tych „podchodach” upatruje jednak wstępu do negocjacji ze szkoleniowcem, którego dużym atutem jest znajomość polskiej piłki oraz umiejętność porozumiewania się w naszym języku.

Na godz. 15 w czwartek 21 stycznia zapowiedziano konferencję Bońka, w trakcie której prezes PZPN ma wyjaśnić powody odejścia . Mało prawdopodobne wydaje się, byśmy tego dnia poznali nazwisko jego następcy ale niewykluczone, że szef związku poda więcej informacji na temat potencjalnego kandydata.

Czytaj też:
Brzęczek odchodzi, MEMY zostają. Zebraliśmy najlepsze

Źródło: WPROST.pl / Twitter