Sprawę nagłośniły we wtorek 26 stycznia „Nowości Dziennik Toruński”, które opisały, że Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu szczepiono przeciwko COVID-19 także niemedycznych pracowników uczelni. Wśród zaszczepionych w poniedziałek miał być też poseł Prawa i Sprawiedliwości, a jednocześnie historyk, pracownik naukowy UMK Zbigniew Girzyński. Gazeta zwróciła się do posła o komentarz do sprawy, ten jednak stwierdził tylko: – Nie będę komentował tych informacji.
O wyjaśnienie sprawy apelował od razu m.in. wiceminister Jacek Ozdoba, będący posłem Solidarnej Polski (ale zasiadający z Girzyńskim w jednym klubie PiS w Sejmie).
Kaczyński zawiesza Girzyńskiego w prawach członka PiS. Chodzi o szczepienia?
Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości poseł Krzysztof Sobolewski poinformował we wtorek w nocy, że Zbigniew Girzyński został zawieszony w prawach członka PiS. Krótki komunikat na Twitterze brzmiał:
Pan poseł Zbigniew Girzyński decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego został w dniu dzisiejszym zawieszony w prawach członka PiS. Zasady obowiązują wszystkich.
To ostatnie zdanie może wskazywać na to, że informacja „Nowości Dziennika Toruńskiego” była jak najbardziej prawdziwa i Girzyński zaszczepił się przeciwko COVID-19.
Szczepienia na UMK. Girzyński poza kolejką?
Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu zaczęto zapisywać się na szczepienia jeszcze w grudniu, wszystko za sprawą dołączenia nauczycieli akademickich do grupy „pierwszej” programu szczepień. Zgodnie z zapowiedziami rządu, najpierw jednak w tej grupie zaszczepione mają być osoby 70+, potem pensjonariusze domów pomocy społecznej, następnie osoby 60+, nauczyciele, akademicy i służby mundurowe.
„Nowości Dziennik Toruński” zwróciły też uwagę na to, że nikt nie widział kontrowersji w przypadku szczepień Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy, natomiast trudno jest wyjaśnić szczepienie pracowników „niemedycznych” w Toruniu. Zwłaszcza że wykładowcy akademiccy prowadzą obecnie zajęcia zdalnie, więc nie mają kontaktu ze studentami.