Czarzasty lekceważąco o Millerze: Wyślemy mu coś na rozluźnienie nerwów i dobry sen

Czarzasty lekceważąco o Millerze: Wyślemy mu coś na rozluźnienie nerwów i dobry sen

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz CzarzastyŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
– Jakby pan Leszek Miller skorzystał ze swojego seksistowskiego bon motu i pomyślał jak mężczyzna powinien kończyć, to pewnie byłoby rozsądniej i dla formacji i dla niego – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z portalem gazeta.pl. To odpowiedź na sugestię byłego premiera, że lider SLD nielegalnie pełni rolę przewodniczącego partii, mimo że jego kadencja formalnie się skończyła.

Przypomnijmy, że Leszek Miller nawiązując do konfliktu w Porozumieniu zarzucił Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego kadencja na stanowisku przewodniczącego SLD tak naprawdę dobiegła już końca. „Adam Bielan mówi, że nie przypomina sobie, by szef jakiejkolwiek partii politycznej zapomniał zorganizować kongres, by wybrać go na kolejną kadencję. Gdyby Bielan patrzył uważniej dostrzegłby W. Czarzastego, który właśnie rozpoczął szósty rok swojej czteroletniej kadencji” – napisał były premier na Twitterze.

Czarzasty był proszony o komentarz do słów Millera w porannej rozmowie w portalu gazeta.pl.

– Dystansik mam do tego – zadeklarował lider Lewicy. – Nie dam się wkręcić. Jestem szefem dużej formacji. Ja pana Millera oceniam tylko dobrze, a jak coś powie z niewiedzy, to go poinformujemy, żeby miał lepszą wiedzę – dodał.

Czarzasty o Millerze: Jak będzie się lepiej wysypiał, to będzie szerzej oceniał różne sytuacje

Przewodniczący SLD przekonywał, że te kwestie to są marginalia. – Traktuję te głosy w kategoriach „mówią wieki”, z głębokim szacunkiem. Chociaż czasami przychodzi mi na myśl, że jakby Leszek Miller, bardzo bliska mi osoba, skorzystał ze swojego seksistowskiego bądź bon motu i pomyślał jak mężczyzna powinien kończyć, to pewnie byłoby rozsądniej i dla formacji i dla niego – ocenił Czarzasty.

Lider Lewicy był też pytany, czy nie boi się, że ktoś będzie chciał próbować przejąć władzę w SLD. – Wydaje mi się, ze na 23 tysiące członków SLD, niespokojnie śpi tylko jeden. Ale wyślemy mu coś na rozluźnienie nerwów i na dobry sen. Jak będzie lepiej się wysypiał, to będzie szerzej oceniał różne sytuacje – stwierdził Czarzasty. – Trzymam kciuki i popieram Leszka Millera, cieszę się, że jest w Parlamencie Europejskim na koniec swej kariery. To piękny, przecież złożony przez SLD, i właściwy dla niego prezent – dodał.

Czytaj też:
Brudziński zestawia śmierć „Łupaszki” i Jezusa. „Grobu Chrystusa też strzegli ówcześni siepacze”

Źródło: WPROST.pl