Prawicowa sieć społecznościowa ponownie online po miesiącu przestoju

Prawicowa sieć społecznościowa ponownie online po miesiącu przestoju

Parler
ParlerŹródło:Shutterstock / Ascannio
Parler, alternatywna sieć społecznościowa, została ponownie uruchomiona, po miesiącu bycia offline. Firma ogłosiła w komunikacie prasowym, że strona jest teraz dostępna dla użytkowników z istniejącymi kontami i będzie akceptować nowe rejestracje od przyszłego tygodnia.

Ogłoszono również nowego tymczasowego dyrektora generalnego: Marka Mecklera, który jest współzałożycielem prawicowej grupy Tea Party Patriots. Ponowne uruchomienie następuje po zawieszeniu usług przez Apple’a, Google’a i Amazon w następstwie styczniowego ataku na Kapitol Stanów Zjednoczonych. Wielkie sieci społecznościowe, że brutalne groźby i plany ataku miały miejsce właśnie na platformie Parler.

Stare konta już działają

Stare konta użytkowników Parlera zostały przywrócone, ale stare „parleys” (termin używany w witrynie dla zamieszczanych postów) nie zostały przeniesione. Niektórzy znani użytkownicy, tacy jak prowadzący Fox News Sean Hannity, już zaczęli publikować posty na nowej stronie. Ramy czasowe dla innych głównych kont, takich jak inny prowadzący Tucker Carlson lub parlamentarzysta Devin Nunes, pozostają puste. Wiele postów zostało wcześniej zarchiwizowanych przez zewnętrzne systemy, który zrobiły to przed usunięciem Parlera.

Parler określa się jako niepowiązaną z nikim politycznie, ale luźno moderowaną witrynę, która stała się popularna wśród konserwatywnych użytkowników, którzy albo zostali wyrzuceni z większych witryn, albo nie zgadzali się z polityką weryfikacji faktów i moderacji platform takich jak Twitter i Facebook. Po wyborach Parler stał się ośrodkiem popierającej Trumpa kampanii „Stop the Steal”, która przerodziła się w próbę obalenia wyniku wyborów w USA 6 stycznia. Witryna przestała działać 10 stycznia, kiedy jej stary host Amazon Web Services zawiesił jej konto.

Apple i Google wciąż nie chcą Parlera

Platforma została ponownie uruchomiona dzięki temu, co w komunikacie prasowym nazywa się „solidną, zrównoważoną, niezależną technologią”. Parler przeniósł swoją rejestrację domeny w styczniu do Epik, rejestratora znanego z zapewniania schronienia dla „zdeplatformowanych” stron przyjaznych skrajnej prawicy.

Jednak Parler pozostaje w niepewnej sytuacji. Apple i Google nie przywróciły swojej aplikacji do swoich sklepów i nadal toczą się sprawa sądowa przeciwko Amazonowi, w której sędzia wydawaje się nieprzychylny roszczeniom Parlera. Jej poprzedni dyrektor generalny, John Matze, powiedział, że został zwolniony na początku lutego, a firma „prowadzi teraz gruntowne poszukiwania stałego dyrektora generalnego”, który zastąpi Mecklera. Firma jest również przedmiotem kontroli w Kongresi. Przewodnicząca Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów Carolyn Maloney zażądała dokumentów dotyczących finansowania i operacji Parlera.

Czytaj też:
Amazon usuwa artykuły QAnon ze swojego sklepu. To efekt szturmu na Kapitol

Źródło: The Verge