Terlecki powiedział o słowo za dużo w radiowej Trójce? O TVP mówił: Sprzyja obozowi władzy

Terlecki powiedział o słowo za dużo w radiowej Trójce? O TVP mówił: Sprzyja obozowi władzy

Ryszard Terlecki
Ryszard Terlecki Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Prowadząca „Salon polityczny Trójki” postawiła podczas wywiadu trudne warunki wicemarszałkowi Sejmu. Ryszard Terlecki w pewnym momencie mógł powiedzieć odrobinę za dużo. Polityk PiS, mówiąc o TVP, powiedział, że jest to telewizja, która „sprzyja obozowi władzy”. Zapewniał też: – Od tego jest telewizja publiczna (...), by przedstawiać działania rządu, jego plany, jego sukcesy.

W środę w „Salonie politycznym Trójki” wicemarszałek Sejmu i szef klubu Ryszard Terlecki bronił rządowego pomysłu, by opodatkować reklamy w mediach. Dzień wcześniej Terlecki tweetował na ten temat:

Opozycja powołuje w Sejmie międzyklubowy zespół, który pod hasłem wolności mediów będzie chciał wprowadzić cenzurę. Kto się nabierze na ich kłamstwa? A może raczej powinni powołać zespół pod nazwą: jak sprawnie po raz siódmy przegrać wybory?

Prowadząca program Beata Michniewicz zapytała polityka właśnie o ten wpis. Terlecki powiedział, że tym wpisem na Twitterze chciał zwrócić uwagę na „komiczną” czasem kampanię na temat mediów publicznych. – Jedni mówią, że trzeba je zlikwidować, (zlikwidować – red.) TVP Info, jednym słowem, zamknąć usta, mikrofony i kamery tym, którzy sprzyjają i myślą podobnie co obóz rządzący, a zostawić tylko tych, którzy wspierają opozycję – mówił wicemarszałek Sejmu.

Terlecki pytany o cytat sprzed lat o TVP. PiS chciało zmian

Polityk Prawa i Sprawiedliwości dalej dowodził w publicznej, radiowej Trójce, że takie propozycje to powrót do sytuacji sprzed 2015 roku, gdy obecna opozycja miała „monopol na informacje”, a PiS musiało walczyć o to, by dopuszczono do normalnego nadawania Telewizji Trwam (chodzi o koncesję dla toruńskiej telewizji w multipleksie – red.).

Prowadząca przypomniała taki cytat na antenie, odczytała:

– „W TVP agitka goni agitkę, złośliwość konkuruje ze złośliwością, będziemy musieli powołać nową telewizję publiczną. Oczywiście bez ludzi, którzy zajmowali się brudną robotą”. Czy pan może pamięta, kto to powiedział?

Polityk odparł, że nie wie, kto tak mówił, ale dodał, że ten cytat pochodzi zapewne z czasów, gdy TVP była całkowicie kontrolowana przez „obóz, który jest dziś w opozycji”. – To powiedział Adam Hofman (w przeszłości rzecznik PiS – red.), a  potem na konferencji prasowej powiedział, że w pełni podpisuje się pod tą wypowiedzią – dodała Beata Michniewicz.

Terlecki o mediach publicznych: Jest telewizja, która sprzyja obozowi władzy

Prowadząca audycję nie odpuściła tego tematu, ponieważ stwierdziła, że takie wypowiedzi o likwidacji TVP padały też w przeszłości z ust polityków PiS, by „zrobić ją na nowo”. Terlecki odparł, że nie chcieli jej likwidować, a właśnie „zrobić ją na nowo”, by „przestała ordynarnie kłamać”. – To się szczęśliwie udało. Opozycja przegrała wybory jedne, drugie, czwarte, siódme... – podsumował.

Wtedy Michniewicz zapytała: – A dzisiaj z telewizją (publiczną – red.) jest wszystko w porządku? Nikt nie kłamie, nie ma złośliwości, tak?

Ryszard Terlecki na to pytanie odpowiedział:

– Dzisiaj jest pluralizm. Jest telewizja, która sprzyja obozowi władzy i są telewizje, które sprzyjają opozycji.

Prowadząca od razu zapytała, czy telewizja publiczna sprzyja władzy, ale Terlecki zaczął się trochę wycofywać, mówiąc: – No, bardzo chciałbym, aby tak było. Od tego jest telewizja publiczna, żeby troszczyła się także o interes państwa...

Beata Michniewicz zaprzeczyła tym tezom, podkreślając, że media publiczne są od pokazywania różnych punktów widzenia. – Pani redaktor, aż nadto jest tych punktów widzenia w telewizji publicznej – skwitował Terlecki. Później polityk dodał jeszcze w tej sprawie: – (Telewizja – red.) publiczna jest też od tego, by przedstawiać działania rządu, jego plany, jego sukcesy, a nie tylko szczuć publiczność na rząd.

Czytaj też:
Aż 70 proc. Polaków jest przeciw opodatkowaniu mediów