Konferencja prasowa w siedzibie PKOL. Natalia Partyka ambasadorem marki Enea

Konferencja prasowa w siedzibie PKOL. Natalia Partyka ambasadorem marki Enea

Natalia Partyka
Natalia Partyka Źródło: Newspix.pl / Łukasz Laskowski/ PressFocus
W środę 24 lutego odbyła się wspólna konferencja firmy Enea, Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Podczas wydarzenia poznaliśmy nazwisko ambasadora marki Enea.

Na konferencji prasowej Enei, PKOlu i Polskiego Związku Tenisa Stołowego zostały ogłoszone współpracę pomiędzy marką Enea i poszczególnymi związkami. Ogłoszono też sportowego ambasadora marki Enea.

Enea sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Paweł Szczeszek, prezes Enei, powiedział, że Enea jako firma składa się z 20 tysięcy pracowników, którzy również są kibicami. – Decyzję o wsparciu Polskiego Komitetu Olimpijskiego podjęliśmy wspólnie jako firma – dokończył prezes. Andrzej Kraśnicki prezes PKOl zaznaczył, że Polski Komitet Olimpijski jest bardzo zaszczycony taką współpracą.

„Umowa z Eneą da nam dużo energii”

Enea podpisała również umowę z Polskim Związkiem Tenisa Stołowego. Dariusz Szumacher prezes PZTS oświadczył, że ta umowa to dla niego kluczowa sprawa. Zaznaczył, że stale starają się rozwijać tenisa w Polsce, który był przez lata odsunięty na boczne tory. – Umowa z Eneą da nam dużo Energii – zakończył wypowiedź prezes PZTS.

Natalia Partyka ambasadorką marki Enea

Prezes Enei zaraz po oficjalnym ogłoszeniu, że Natalia Partyka jest ambasadorką marki, wręczył zawodniczce kwiaty i oficjalnie wyraził swoją wdzięczność wobec tego, że Natalia Partyka zgodziła się na tę współpracę. Sama tenisistka również cieszy się na tę współpracę. – Jestem przekonana, że wspólnie czeka nas wiele dobrych, fajnych rzeczy – zakończyła Natalia Partyka.

Jedną z nich na pewno będzie koncert Ani Dąbrowskiej, który odbędzie się w Dzień Kobiet, czyli 8 marca, a środki zebrane w trakcie wydarzenia zostaną przekazane kobietom z ciężką sytuacją finansową.

Czytaj też:
Lewandowski dokonał historycznego wyczynu. Teraz goni tylko Messiego i Ronaldo

Opracował:
Źródło: WPROST.pl