„Niedyskrecje parlamentarne”: Kulisy wycieku planu premiera. „Znany polityk złapał do ręki kartki i poszedł do toalety, żeby zrobić zdjęcia”

„Niedyskrecje parlamentarne”: Kulisy wycieku planu premiera. „Znany polityk złapał do ręki kartki i poszedł do toalety, żeby zrobić zdjęcia”

Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz MorawieckiŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Mateusz Morawiecki nie ufa koalicjantom, Zbigniew Ziobro boi się utraty wolności w razie odsunięcia Zjednoczonej Prawicy od władzy, a Borys Budka obraża inteligencję wyborców. W „Niedyskrecjach parlamentarnych” piszemy też m.in. o tym, jak prezes PiS traktuje Jarosława Gowina, kto ma wzmacniać pozycję Rafała Trzaskowskiego w PO i czy kolejni politycy przejdą do Szymona Hołowni.

Dymisja Janusza Kowalskiego z funkcji wiceministra aktywów państwowych wywołała lawinę spekulacji na temat przyczyn odwołania polityka. Jedną z nich miało być wyniesienie do mediów założeń „Nowego ładu”, programu gospodarczego premiera. Współpracownik Mateusza Morawieckiego mówi nam, że nie był to jednak prawdziwy powód dymisji Kowalskiego, bo założenia programu przekazał mediom inny polityk Solidarnej Polski.

– Widziałem, jak na spotkaniu koalicjantów znany polityk Solidarnej Polski złapał do ręki kartki, na których był częściowo opisany „Nowy ład” i poszedł do toalety, żeby zrobić ich zdjęcia. Nie był to Kowalski –zapewnia nas współpracownik premiera.

I dodaje, że otoczenie Mateusza Morawieckiego świadomie nie udostępniło koalicjantom PiS szczegółów programu gospodarczego z obawy przed wyniesieniem do prasy jego założeń przez Solidarną Polskę.

Artykuł został opublikowany w 9/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.