Słowa byłego szefa MSZ wywołały oburzenie. Porównał atak na gejów do porachunków kibicowskich

Słowa byłego szefa MSZ wywołały oburzenie. Porównał atak na gejów do porachunków kibicowskich

Witold Waszczykowski
Witold Waszczykowski Źródło: Newspix.pl
W połowie lutego doszło do ataku na spacerujących homoseksualistów, a jeden z nich trafił do szpitala. Pytany o to wydarzenie Witold Waszczykowski porównał incydent do sytuacji z udziałem kibiców zwaśnionych klubów piłkarskich. Słowa byłego szefa MSZ wywołały niemałe kontrowersje.

Prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował niedawno o wydarzeniu jakie 17 lutego miało miejsce na warszawskim Mokotowie. Spacerujący mężczyźni trzymali się za rękę, co nie spodobało się jednemu z przechodniów. – Nie trzymajcie się za ręce, nie przy dzieciach! – miał powiedzieć, a przy kolejnym spotkaniu ugodził jednego z homoseksualistów nożem w plecy. Ten trafił do szpitala, ale badania nie wykazały poważniejszych obrażeń.

Witold Waszczykowski o gejach i kibicu Widzewa

O to wydarzenie zapytano na antenie Radia Zet Witolda Waszczykowskiego. – Jeśli w Łodzi chłopak z szalikiem Widzewa pojedzie na Polesie, które jest bastionem zwolenników ŁKS, też może mu się stać krzywda – stwierdził były szef MSZ, a takie porównanie spotkało się z dużą krytyką. „Nie bardzo rozumiem cel tej misternej konstrukcji. Jedno i drugie jest przestępstwem i powinno być z całą stanowczością ścigane i potępiane” – stwierdził .

twitter

Tomasz Golonko z Gazeta.pl skwitował z kolei wypowiedź szefa MSZ stwierdzeniem „ręce opadają”. „Po pierwsze – nie wiedziałem że Mokotów jest jak dzielnica wrogiego klubu sportowego. Waszczykowski nie zna Mokotowa i robi taką opinią krzywdę dzielnicy. Po drugie – jakiekolwiek usprawiedliwianie dźganie nożem ludzi przez polityka jest haniebne” – ocenił dziennikarz na .

twitter

Reporter śledczy Szymon Jadczak stwierdził, że przytaczana przez polityka sytuacja z kibicami ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. „Ale to tylko dowód na słabość policji i prokuratury, która nie radzi sobie z przestępczością pseudokibiców. Czy pan Waszczykowski chce nam powiedzieć, że tak ma być?” – zapytał.

Czytaj też:
„Przepraszam, co złożyliśmy do grobu?”. Sławomira Nitrasa zdziwiło pytanie Konrada Piaseckiego