Wielka ekspansja Albicli. Będzie angielskojęzyczna wersja serwisu Sakiewicza

Wielka ekspansja Albicli. Będzie angielskojęzyczna wersja serwisu Sakiewicza

Logo portalu Albicla.com
Logo portalu Albicla.com Źródło: albicla.com
Miała być „polskim Facebookiem”, skończyło się na serii wpadek, braku zabezpieczeń i podszywaniu się przez użytkowników pod osoby publiczne. Mimo tego pomysłodawcy Albicli się nie poddają, a co więcej zapowiadają rozwój serwisu na rynkach zagranicznych.

Serwis Albicla miał być odpowiedzią na Twittera czy Facebooka, które blokowały część wpisów swoich użytkowników. Jego pomysłodawcą jest spółka Słowo Niezależne, wydawca m.in. „Gazety Polskiej” czy portalu Niezależna.pl. Prezes firmy Tomasz Sakiewicz zdradził, że uruchomienie portalu kosztowało 100 tys. zł.

Uruchomienie „polskiej wersji Facebooka” zakończyło się serią spektakularnych wpadek. Internauci donosili o regulaminie żywcem przekopiowanym z serwisu Marka Zuckerberga, braku zabezpieczenia bazy danych użytkowników. Uwagę zwracała też ogólna amatorszczyzna techniczna, treści pedofilskie oraz zalew fałszywych kont. W serwisie Sakiewicza można było znaleźć kilkudziesięciu Janów Pawłów II, Lechów Kaczyńskich czy Marcinów Najmanów.

Albicla będzie miała milion użytkowników?

Tomasz Sakiewicz jest jednak zadowolony z tempa rozwoju serwisu. – Liczyliśmy, że w dwa miesiące z serwisu będzie korzystało mniej ludzi, jakieś 50 tys., a tymczasem mamy ich ponad 67 tys. – powiedział Wirtualnym Mediom. – Przybywa nam teraz mniej więcej tysiąc użytkowników co kilka dni, a więc utrzymując to tempo po pierwszym kwartale 2021 roku powinniśmy osiągnąć pułap 100 tys. użytkowników, po dwóch latach chcemy mieć ich już milion – dodał.

Co więcej, serwis ma być dostępny także na rynkach zagranicznych. Ekspansja rozpocznie się od przygotowania angielskojęzycznej wersji Albicli. Następnie ma się pojawić wersja węgierska, a w jej promocji mają pomagać lokalne odpowiedniki klubów „Gazety Polskiej”.

Czytaj też:
„Chciał zabić księdza” pod zdjęciem Wojciecha Sokoła. Raper skomentował wpadkę dziennikarzy

Źródło: Wirtualne Media