Portugalia mierzy się w eliminacjach do mundialu z Serbią, Luksemburgiem, Azerbejdżanem i Irlandią. Na rozpoczęcie kwalifikacji podopieczni Fernando Santosa skromnie wygrali z Azerami (1:0), a Serbowie pokonali 3:2 Irlandię. Sobotni mecz był więc starciem o fotel lidera grupy A. Starciem, które wywołało dużo kontrowersji.
Nieuznany gol Cristiano Ronaldo
Spotkanie rozpoczęło się świetnie dla Portugalczyków, którzy już w 11. minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienia Diego Joty. Gracz Liverpoolu jeszcze przed przerwą podwyższył prowadzenie, dając swojej drużynie teoretycznie bezpieczną przewagę. Bramki Aleksandara Mitrovicia i Filipa Kosticia po przerwie sprawiły jednak, że od 60. minuty był remis.
Pod koniec spotkania Portugalczycy ciągle atakowali, dążąc do zdobycia bramki na 3:2. Ta sztuka udało się Cristiano Ronaldo, jednak piłkę zza linii bramkowej wybijał obrońca, co zmyliło sędziego. Powtórki wskazywały, że futbolówka minęła linię, ale arbiter nie mając do dyspozycji systemu VAR podjął błędną decyzję i nie uznał trafienia. Wściekły kapitan ekipy gości postanowił więc ostentacyjnie opuścić boisko jeszcze przed końcem meczu. Spotkanie ostatecznie zakończyło się rezultatem 2:2.
twitterCzytaj też:
Paulo Sousa przed meczem z Andorą: To ekstremalnie agresywna drużyna