Jakimowicz i Kurski „wywołani” do odpowiedzi. Wszystko przez „Patoreakcję”

Jakimowicz i Kurski „wywołani” do odpowiedzi. Wszystko przez „Patoreakcję”

Jacek Kurski
Jacek Kurski Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Sama piosenka „Patoreakcja”, a także wywiad, którego Mata udzielił „Polityce”, wywołały liczne komentarze. Głos w sprawie zabrał Jarosław Jakimowicz. Krótko odniósł się również Jacek Kurski.

Teledysk do utworu „Patoreakcja” Maty został opublikowany w serwisie we wtorek 30 marca. Raper w nowej piosence dużo uwagi poświęca popularności, z którą musiał się zmierzyć. Wspomina także m.in. o Jarosławie Jakimowiczu. „Chciał posłać do wojska mnie Jakimowicz. Mój ziomo się zna z twoim synem, więc co ty pierd***** moim rodzicom, co zrobiłbyś mi jako rodzic?” – brzmi fragment utworu.

Jarosław Jakimowicz postanowił odnieść się do wywiadu, którego Mata udzielił „Polityce”. Raper przyznał, że rozmawiał ze swoim ojcem na temat tekstu najnowszej piosenki. Marcin Matczak to prawnik, znany z krytycznej postawy wobec działań PiS przeprowadzanych w zakresie wymiaru sprawiedliwości. „Powiedział, że zwrot literacki »Ch** ci w dziąsło«, podobnie jak zwrot »Spi****laj«, nie jest zwrotem, który zniesławia" – czytamy.

„Kiedyś użyłem sformułowania, że wojsko mogłoby nauczyć, czego rodzice nie nauczyli, ale ja mam widocznie jakieś inne pojęcie na temat wychowania przez rodziców. No, bo jeżeli SAM PROFESOR MATCZAK, OJCIEC! nie widzi nic złego w tych sformułowaniach kierowanych przez jego 20-letniego synka do dorosłych ludzi! / ojców, rodziców, matki etc. / to wszystko jasne (pisownia oryginalna – red.)” – napisał Jarosław Jakimowicz na Instagramie.

Na zakończenie dodał, że „jak tak dalej będzie i takie będą te następne pokolenia, to runie to wszystko na łeb”.

instagram

Jacek Kurski nie słyszał „Patoreakcji”. „Wulgarne wynurzenia”

W utworze „Patoreakcja” swoje „pięć minut" ma również nadawca publiczny. „J**ać Telewizję Polską. Jacek Kurski – ch** ci w dziąsło” – słyszymy, a w tle pada „przestań mi ku*** rodzinę prześladować”. Prezes w rozmowie z „Faktem” przekazał, że nie słyszał piosenki. „Mimo najlepszej woli nie znajduje w sobie potrzeby zainteresowania się jakimikolwiek wulgarnymi wynurzeniami. Zwyczajnie na to nie zasługuje” – napisał.

Czytaj też:
Patoreakcja. W oficjalnym tłumaczeniu Pawłowicz „starą wiedźmą”, a Jakimowicz „skończonym aktorem”

Źródło: WPROST.pl / Onet.pl / "Polityka" / "Fakt"