Awantura o rejsy LOT-u do Indii. Giertych: Oni są zwyczajnie walnięci. Jest odpowiedź rzecznika

Awantura o rejsy LOT-u do Indii. Giertych: Oni są zwyczajnie walnięci. Jest odpowiedź rzecznika

Boeing 737 Max PLL LOT
Boeing 737 Max PLL LOT Źródło:Shutterstock / Lukas Wunderlich
Indie zmagają się z ogromną falą zakażeń koronawirusem wywołaną przez nową mutację. Niektórzy komentatorzy podali informację, że mimo takiej sytuacji, samoloty LOT-u wciąż latają do Indii. Jak jest naprawdę?

W Indiach wykryto nowy podwójnie zmutowany szczep koronawirusa, który wywołuje rekordowe liczby zakażeń. Od kilku dni Indie notują ponad 200-250 tys. nowych zakażeń dziennie, czyli zdecydowanie najwięcej od początku pandemii.

Na polskim pojawił się niepokój, że w takiej sytuacji LOT kontynuuje rejsy do Indii.

LOT kontynuuje połączenia z Delhi mimo pojawienia się w Indiach nowej, bardzo groźnej odmiany wirusa. Oni są zwyczajnie walnięci” – napisał Roman Giertych.

Szybko odpowiedział mu rzecznik PLL LOT. „ Panie Mecenasie, to są rejsy 100% cargo” – tłumaczył Krzysztof Moczulski.

twitter

Jednak jego odpowiedź nie powstrzymała kolejnych komentarzy.

„Prośba do rządzących”

Dziennikarka Agnieszka Burzyńska w swoim wpisie zwróciła się do rządzących z prośbą w tej sprawie.

Samoloty do Dehli latają. LOT kusi promocjami i niskimi cenami biletów. Wszystko to w sytuacji, gdy w Indiach szaleje nowa, jeszcze groźniejsza odmiana koronawirusa” – napisała na Twitterze. „Prośba do rządzących, aby zainteresowali się tym, co dzieje się u naszego narodowego przewoźnika” – dodała.

Burzyńskiej odpisał Ambasador RP w Indiach. „Szanowna Pani Redaktor, do Polski z Indii latają tylko loty cargo, nie pasażerskie. Z poważaniem” – zwrócił uwagę Adam Burakowski.

twitter

Podobnej odpowiedzi udzielił rzecznik LOT-u.

To jednak nie przekonało Burzyńskiej, która pokazała zrzut ekranu, który miałby dowodzić, ze bilety są wciąż w sprzedaży.

LOT mówi teraz, że tylko cargo lata do Delhi i z Delhi, ale bilety w sprzedaży. Pewnie na cargo...” – kpiła dziennikarka.

Szanowna Pani Redaktor, nie są to połączenia realizowane przez PLL LOT, a przez innych przewoźników” – zwrócił uwagę Mokulski.

twitter

Inni internauci pisali, że to loty z przesiadką w innych krajach, a na stronie LOT, mimo że można było dodać do koszyka bilety do Indii (teraz jest to możliwe dopiero od czerwca), to nie można ich kupić, bo system w dalszych krokach na to nie pozwala.

Do Indii polecimy od czerwca?

Po całej burzy rzecznik LOT wydał oświadczenie dla mediów, a na Twitterze dodał kolejny wpis dotyczący całej sytuacji.

Szanowni Państwo, temat jak widzę wywołuje dużo emocji - uprzejmie informuję, że loty do Indii od dłuższego czasu są lotami 100% cargo. Bardzo wstępnie planujemy uruchomienie rejsów pasażerskich dopiero od czerwca - uzależnione to będzie przede wszystkim od sytuacji epidemiologicznej” – napisał.

twitterCzytaj też:
Polska, Niemcy, Francja na „czarnej liście” USA. Jest decyzja Departamentu Stanu