Poseł Nowej Lewicy przeprasza żonę za słowa w studiu. „Rozwodu nie będzie”

Poseł Nowej Lewicy przeprasza żonę za słowa w studiu. „Rozwodu nie będzie”

Marek Dyduch
Marek DyduchŹródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI
Podczas rozmowy w studiu telewizyjnym Marek Dyduch powiedział o Barbarze Nowackiej z KO, że „słyszy to, co chce, jak jego żona”. Poseł Nowej Lewicy przeprosił żonę za niefortunną wypowiedź i kupił jej kwiaty. – Rozwodu nie będzie – komentuje.

W środowej „Kropce nad i” gośćmi byli Marek Dyduch z Nowej Lewicy i  z Koalicji Obywatelskiej. Tematem było głosowanie podczas Funduszu Odbudowy, podczas którego Lewica zagłosowała razem z Prawem i Sprawiedliwością. Dyduch mówił m.in., że jego partia wynegocjowała pieniądze na szpitale powiatowe. W swojej późniejszej wypowiedzi Nowacka dziwiła się, że „nie zadbano o samorządy”.

Marek Dyduch o Barbarze Nowackiej. „Słyszy tak jak moja żona, czyli to, co chce”

– Posłanka Nowacja słyszy tak, jak moja żona, czyli to, co chce – skomentował polityk. – To miało być śmieszne czy seksistowskie? – zareagowała Nowacka. – Jakiś problem ma pan z żoną? – dopytywała prowadząca program. Potem padło kolejne nawiązanie do żony Dyducha. – Moja żona jest bardzo tolerancyjna, tak samo jak ja w stosunku do niej – powiedział polityk.

W czwartek Dyduch w rozmowie z Interią powiedział, że jego żona wypomniała mu wypowiedź z programu, bo „jest bardzo wrażliwą osobą”. Poseł Nowej Lewicy przyznał, że „jego wypowiedź była niefortunna, ale rozwodu nie będzie”. – Jesteśmy w dobrych relacjach z żoną i to się nie zmienia: na pewno nadużyłem jej wrażliwości jako kobiety i małżonki. Dlatego szczerze ją przeprosiłem – tłumaczył polityk.

Polityk Nowej Lewicy wysłał żonie kwiaty w ramach przeprosin

Dyduch w mediach społecznościowych stawił również zdjęcie kwiatów, które dostała od niego żona. Poseł Nowej Lewicy zdradził, że przeprosiny zostały przejęte, a „kwiaty trafiły na honorowe miejsce w salonie polityka”. Dyduch zapewnił z kolei, że nie zamierza przepraszać Nowackiej, o której mówił również, że „trajkocze”.

facebookCzytaj też:
„Przepraszam Panią Dorotę Rabczewską” na antenie TVN. Doda tryumfuje