Czechy staną się nowym rajem podatkowym? Tak PiS poluje na najbogatszych Polaków

Czechy staną się nowym rajem podatkowym? Tak PiS poluje na najbogatszych Polaków

Moskwa poważnie bierze pod uwagę zakaz importu czeskiego piwa
Moskwa poważnie bierze pod uwagę zakaz importu czeskiego piwaŹródło:Shutterstock
Może być tak, że za rok tych „obrzydliwie bogatych Polaków” premier Morawiecki nie będzie już szukał na Bahamach czy w Luksemburgu, tylko w Czechach.

„Ci wszyscy bogaci ludzie gdzieś mieszkają – i nie mieszkają na wyspach Bahama czy w Luksemburgu, tylko w Polsce. Korzystają z naszych dróg, chodników, szkół, służby zdrowia, czyli z infrastruktury budowanej przez całe społeczeństwo i często jest tak, że nie łożą na to odpowiednio do swoich zarobków. To nieuczciwe”.

To tylko fragment rozmowy Roberta Felusia i Joanny Miziołek z premierem . Fragment, który pokazuje sposób myślenia i rządzenia Zjednoczonej Prawicy.

Chociaż rozmowa dotyczyła Nowego Polskiego Ładu, to człowiek ma wrażenie jakby dotyczyła Starego Polskiego Stereotypu pod tytułem: „Bogaty? To ukradł”.

Niby nie ma się co dziwić, bo przecież już dekadę temu Jarosław Kaczyński podobnie mówił o tym, co o najbogatszych sądzi. Że nie stanowią żadnej elity społeczeństwa, że Bóg jeden wie, skąd się wzięły te ich wielkie pieniądze.

Artykuł został opublikowany w 20/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.