Spotkanie Merkel – Biden: jak pożenić Nord Stream 2 z interesami Ukrainy

Spotkanie Merkel – Biden: jak pożenić Nord Stream 2 z interesami Ukrainy

Spotkanie Joe Bidena z Angelą Merkel
Spotkanie Joe Bidena z Angelą Merkel Źródło: Newspix.pl
Joe Biden nie chce utrudniać powstania Nord Stream 2, a jednocześnie podkreśla znaczenie Ukrainy na trasie przesyłu gazu z Rosji.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała po rozmowie z amerykańskim prezydentem Joe Bidenem, że „rozmowy związane z gazociągiem Nord Stream 2 są na dobrej drodze”. Zapewniła przy tym, że oboje zgodzili się, że dalszy udział Ukrainy w transferze gazu z Rosji do Europy jest konieczny.

Do rozmowy przywódców doszło przy okazji szczytu G7 w Carbis Bay w Wielkiej Brytanii. Politycy poruszyli przede wszystkim zagadnienia, które będą tematami rozmowy Bidena z Władimirem Putinem. Spotkanie zaplanowane jest na środę.

Joe Biden niespodziewanie odstąpił od sankcji

Przypomnijmy, że trzy tygodnie temu administracja Bidena odstąpiła od sankcji wobec firmy nadzorującej budowę gazociągu, Nord Stream 2 AG, i jej szefa, powołując się na interes kraju. Następnie do Waszyngtonu udała się delegacja niemieckiego rządu w celu dalszych rozmów na ten temat. Budowie sprzeciwiają się m.in. Polska, Ukraina i państwa bałtyckie podkreślając, że ukończenie projektu zwiększy zależność Europy od importu gazu z Rosji i rozszerzy polityczne wpływy Kremla.

W piątek w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau przyznał: „Prezydent Joe Biden utożsamia Europę z Niemcami. Nord Stream 1 i 2 to miały być projekty służące rozbijaniu jedności Zachodu. W tę rosyjską pułapkę dał się złapać rząd Niemiec, teraz wpada w nią administracja Joe Bidena”.

Wprawdzie Biden i Merkel podkreślili też rolę przesyłu gazu przez Ukrainę, ale Nord Stream 2 w istotny sposób wpłynie na pozycję Ukrainy w procesie dostarczania gazu.

Nord Stream 2 na ukończeniu, ale jest jeszcze kilka ważnych etapów

15 lipca kanclerz spotka się z Bidenem w Białym Domu, by przedyskutować przyszłość tranzytu przez Ukrainę. Źródła dyplomatyczne, z którymi rozmawiała „Rz” przyznają jednak, że propozycja Berlina nie jest nowa. Chodzi raczej o dostarczenie Bidenowi argumentów w starciu z Kongresem, który nadal chce wprowadzić sankcje na konsorcjum kładące rurę na dnie Bałtyku. Najbliższa przyszłość Nord Stream 2 jest raczej zabezpieczona, ale mogą się jeszcze zdarzyć nieprzewidziane sytuacje.

Wprawdzie Władimir Putin ogłosił, że pierwsza nitka Nord Stream 2 jest gotowa, a druga będzie dokończona w ciągu dwóch miesięcy, ale przed ich uruchomieniem konieczna jest certyfikacja i ubezpieczenie inwestycji. Na tym etapie Kongres może sabotować starania Kremla, stąd konieczność „obłaskawienia” go obietnicami, że Ukraina nie ucierpi na NS2.

Dlaczego Joe Biden wycofał się z sankcji?

Korespondent Polskiego Radia w USA zapytał Joe Bidena 25 maja o powody cofnięcia sankcji, dzięki czemu Niemcy u Rosja mogą spokojnie kontynuować budowę Nord Stream.

Ponieważ jest już prawie ukończony, to po pierwsze – odpowiedział Joe Biden. – Poza tym to nie jest tak, że mogę pozwolić na coś Niemcom albo nie. Byłem przeciwny Nord Stream 2 od samego początku, ale gdy objąłem urząd, gazociąg był prawie ukończony i wprowadzenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji europejskich.

Czytaj też:
Müller: Nord Stream 2 zmienia strukturę sił w Europie. Zniesienie sankcji to ukłon w stronę Niemiec