Działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut pisze z więzienia: COVID-19, wszy, 13 osób w celi

Działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut pisze z więzienia: COVID-19, wszy, 13 osób w celi

Andrzej Poczobut
Andrzej Poczobut Źródło: Newspix.pl / Michal Piesciuk
„Rzeczpospolita” publikuje informacje zawarte w liście, który działacz nieuznawanego przez Łukaszenkę Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut wysłał swojej żonie. Jak pisze, w więzieniu panują okropne warunki, szerzą się choroby, a cele są przepełnione.

Przypomnijmy, że działacze związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut i Andżelika Borys od niemal trzech miesięcy przebywają w więzieniu. Reżim Łukaszenki zarzuca im „podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym i rehabilitację nazizmu", za co grozi nawet kilkanaście lat łagrów.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą”, żona Poczobuta mówi, że władze więzienia nie chcą przekazać jej informacji o stanie zdrowia męża. Nie zgadzają się również na przebadanie go, ani nie umożliwiają spotkania z rodziną. Jak mówi, 8 czerwca Poczobut napisał do niej list, z którego dowiedziała się, że jej mąż zaraził się koronawirusem, a w więzieniu panują tragiczne warunki – wszy i przepełnione cele. W celi Poczobuta ma się znajdować aż 13 osób.

Dramatyczne warunki w więzieniu

Jak się okazuje, więźniom przez wiele godzin zabrania się również leżeć, a nawet siedzieć. Poczobut miał dostać pozwolenie na dłuższe leżenie ze względu na swoją kondycję zdrowotną – mówi jego żona, powołując się na treść listu od męża. W podobnych warunkach ma być również więziona Andżelika Borys – czytamy.

Gazeta dodaje także, że pod koniec maja z białoruskiego więzienia udało się uwolnić trzy działaczki mniejszości polskiej. „Rzeczpospolita” podaje, że Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa są w ośrodku wypoczynkowym w Polsce, gdzie przechodzą rekonwalescencję.

Konflikt z mniejszością polską na Białorusi

Areszty działaczy mniejszości polskiej na Białorusi to kolejny przykład antypolskiej działalności reżimu Łukaszenki. W ostatnim czasie władze zdecydowały się także na znaczące ograniczenia w jednej z dwóch polskich szkół w kraju. Język polski ma tam być już tylko wykładany jako przedmiot.

Czytaj też:
Szczyt Rosja-USA. Biden sporo ryzykuje, oferując Putinowi chwilę nobilitacji na salonach

Źródło: Rzeczpospolita