Donald Tusk powrócił do Platformy Obywatelskiej, na razie jako wiceprzewodniczący partii, który pełni obowiązki przewodniczącego. Jego sobotnie wystąpienie obfitowało w apele, krytykę władzy, czy porady dla PO. Sporo miejsca Tusk poświęcał małym, personalnym wycieczkom. O jednej już pisaliśmy na łamach Wprost.pl – chodziło o prezydenta Andrzeja Dudę.
Jednak najczęściej Tusk wtrącał krytyczne uwagi na temat Jarosława Kaczyńskiego. – Jak ktoś ma kłopot z mailami, butów nie umie zawiązać, dlaczego ma prom zbudować. Założenie bardzo ryzykowne – rzucił nowy-stary szef Platformy, nawiązując do kilku zdarzeń jednocześnie. Powiązał aferę mailową, nieudaną budowę promu w Szczecinie z tym, że ktoś „nie umie butów zawiązać”, co tyczyło się bezpośrednio Kaczyńskiego (prezesowi PiS wytykano niedawno, że miał rozwiązane buty).
Tusk o rządzie PiS: To wygląda na przewrotne szyderstwo
Szerzej Tusk uderzył w rządzących takimi słowami: – Mi się czasami chce śmiać, trudno utrzymać powagę, kiedy widzę takie, oni tak jakby stand up prowadzili, to wygląda na takie przewrotne szyderstwo, zestawianie takich rzeczy.
Po czym Donald Tusk zaczął wyliczać: Czarnek – oświata, Ziobro – sprawiedliwość, Kaczyński – bezpieczeństwo, Sasin – zarządzanie. Przecież to jest... To nie może być przypadek, przecież oni to chyba jakoś zaplanowali, czy to jest takie szyderstwo, można się czasami pośmiać (...). My szyderstwem ich nie załatwimy.
Czytaj też:
Borys Budka rezygnuje, Tusk na czele PO. „Donaldzie, chcę ci przekazać stery Platformy”