Kard. Stanisław Dziwisz przyłapany na wakacjach w Chorwacji

Kard. Stanisław Dziwisz przyłapany na wakacjach w Chorwacji

Kardynał Stanisław Dziwisz
Kardynał Stanisław DziwiszŹródło:Newspix.pl / JAKUB GRUCA, Fakt.pl, Twitter
Kardynał Stanisław Dziwisz spędza urlop w Chorwacji. Duchowny udał się na wakacje razem ze swoimi współpracownikami. Nad hierarchą wiszą oskarżenia o tuszowanie pedofilii w Kościele.

Kardynał Stanisław Dziwisz udał się na wakacje do chorwackiej miejscowości Klek. Zdjęcia z pobytu hierarchy opublikował portal fakt.pl. Kard. Dziwisz ma od kilku dni spędzać urlop w towarzystwie kilku swoich zaufanych współpracowników. Informator tabloidu relacjonował, że „grupa bawi się świetnie, spędzając dzień na opalaniu się, kąpaniu w morzu i wycieczkach”.

Kardynał Stanisław Dziwisz na wakacjach w Chorwacji

Miał im również towarzyszyć kucharz, który został specjalnie ściągnięty z Polski. Na zdjęciach widać m.in., jak jeden z mężczyzn trzyma kard. Dziwisza za rękę, prawdopodobnie pilnując, żeby duchowny nie stracił równowagi.

Kard. Dziwisz jest przedmiotem śledztwa ze strony Watykanu. W Polsce przez kilka dni przebywał kardynał Angelo Bagnasco, były przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, który sprawdzał zarzuty stawiane byłemu współpracownikowi Jana Pawła II. Chodzi o potencjalne tuszowanie pedofilii w Kościele w okresie, kiedy kard. Dziwisz pełnił funkcję arcybiskupa metropolity krakowskiego w latach 2005-2016.

Pedofilia w Kościele. Echa reportażu „Don Stanislao”

Wobec kard. Dziwisza zrobiło się głośno za sprawą reportażu „Don Stanislao”. Hierarcha miał mieć wiedzę, nie tylko o skandalach pedofilskich w polskim Kościele, ale też światowym. W dokumencie przedstawiono sprawę księdza z Tylawy, który został skazany za seksualne wykorzystanie sześciu dziewczynek. Duchowny, który zgłaszał to nadużycie do Watykanu relacjonował, że to kard. Dziwisz blokował tę sprawę w Stolicy Apostolskiej.

Czytaj też:
Wyznanie ofiary księdza pedofilia. „Powiedział, że jeśli nie ja, to weźmie mojego młodszego brata”

Źródło: Fakt24.pl