Pierwszy akt oskarżenia w sprawie Sławomira Nowaka. Były szef „GROM” przyznał się do winy

Pierwszy akt oskarżenia w sprawie Sławomira Nowaka. Były szef „GROM” przyznał się do winy

Sławomir Nowak
Sławomir Nowak Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdanski
Polska Agencja Prasowa informuje, że w sprawie Sławomira Nowaka pojawił się już pierwszy akt oskarżenia. Dotyczy on byłego szefa „GROM” Dariusza Z. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, choć Dariusz Z. i Jacek P. nie przyznawali się do winy i odmawiali składania zeznań, teraz poszli na współpracę z prokuraturą.

Przypomnijmy, że w prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie Sławomir Nowak usłyszał 17 zarzutów. Byłemu ministrowi transportu zarzuca się m.in. założenie zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie. Kolejne zarzuty dotyczą przyjęcia kilkumilionowych korzyści majątkowych oraz płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji szefa Ukravtodoru, a także żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych od 2012 do 2013 roku w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa. Sławomirowi Nowakowi zarzuca się również udział w praniu brudnych pieniędzy, płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji Szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Były polityk w areszcie przebywał od lipca 2020 do 12 kwietnia 2021 roku. Konieczne było wpłacenie poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych. Kwotę tę wpłaciła córka Sławomira Nowaka, której pożyczki udzielili rodzina i znajomi jej ojca.

Pierwszy akt oskarżenia

Polska Agencja Prasowa informuje właśnie, że w sprawie Sławomira Nowaka pojawił się już pierwszy akt oskarżenia. Dotyczy on byłego szefa „GROM” Dariusza Z., który według prokuratury miał współpracować z Nowakiem w opisanym wyżej procederze. Dariusz Z. został zatrzymany w analogicznym czasie, co Nowak i Jacek P. (trójmiejski biznesmen i przyjaciel Nowaka). Jak wynika z nieoficjalnych informacji, na które powołuje się PAP, choć obaj zatrzymani (Dariusz Z. i Jacek P.) początkowo nie przyznawali się do winy i odmawiali składania zeznań, teraz ich linia miała się zmienić.

PAP podaje, że obaj ostatecznie zdecydowali się na współpracę z . W najnowszym komunikacie, prokuratura cytowana przez PAP podaje, że Dariusz Z. przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.

Czytaj też:
TVN24: Nowak nie dotykał gotówki, która wg CBA pochodziła z przestępstwa

Źródło: WPROST.pl / PAP