Podczas posiedzenia Sejmu, w trakcie którego ważyły się losy „lex TVN” opozycja wygrała głosowanie w sprawie odroczenia obrad. Po ogłoszeniu wyników Elżbieta Witek ogłosiła przerwę, a następnie zwołała Konwent Seniorów. Gdy Konwent wrócił z obrad, marszałek Sejmu ogłosiła reasumpcję głosowania, czyli ponowne rozpatrzenie sprawy przez parlament. Wyniki głosowania okazały się pomyślne dla PiS, a Sejm ponownie zaczął pracować.
Kukiz języczkiem u wagi
Na zwrot akcji wpływ miały głosy polityków Kukiz'15. W głosowaniu w sprawie odroczenia posiedzenia Sejmu Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko, Stanisław Tyszka oraz Stanisław Żuk głosowali za. W czasie przerwy Jarosław Sachajko w rozmowie z TVN24 mówił, że doszło do pomyłki. Innego zdania był Stanisław Tyszka.
Po kilkudziesięciu minutach w głosowaniu za reasumpcją Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk byli za, a Stanisław Tyszka nie głosował. W kolejnym głosowaniu, tym razem o odroczenie posiedzenia, za takim rozwiązaniem z koła Kukiz'15 zagłosował Tyszka, reszta polityków była przeciwko. Taka sama proporcja była widoczna w głosowaniu w sprawie zamknięcia obrad. Tym samym głosy posłów Kukiz'15 przyczyniły się do kontynuacji obrad Sejmu i przyjęcia „lex TVN”.
Panasewicz do Kukiza: Wstydzę się każdego dnia...
Jeszcze przed głosowaniem w tej sprawie, mocny post dotyczący kolegi po fachu opublikował Janusz Panasewicz, lider Lady Pank. Z muzykiem tej formacji, Janem Borysewiczem, Paweł Kukiz nagrał album, z którego pochodzi wielki przebój: „Bo tutaj jest jak jest”.
Zawsze byłem wstrzemięźliwy co do tego osobnika(wiadomo; muzyk, fajny kolega etc.) ale to, co stało się dziś, na oczach ludzi, jest jednoznaczne. Wstydzę się każdego dnia, kiedy przyszło mi podać ci rękę, ty gnoju – napisał Panasewicz.
Czytaj też:
PiS z pomocą Kukiza ograł opozycję. Burza w sieci. „Najstarszy zawód świata”, „Ile dostanie?”