Jak informowaliśmy, były prezydent Lech Wałęsa trafił do szpitala w związku ze stopą cukrzycową, czyli powikłaniem wśród osób, które chorują na cukrzycę. „I znowu w szpitalu, stopa cukrzycowa” – napisał Lech Wałęsa w lakonicznym komunikacie w mediach społecznościowych. Pod wpisem pojawiło się wiele wpisów życzących szybkiego powrotu do formy byłemu prezydentowi.
Co się stało byłemu prezydentowi? Jego asystent Marek Kaczmar przyznał w rozmowie w „Super Expressem”, że „jest jeszcze za wcześnie, by cokolwiek wyrokować, bo sytuacja jest bardzo dynamiczna”. Kilkadziesiąt minut wcześniej dyrektor biura Wałęsy powiedział „Faktowi”, że „sprawa jest poważna”, ale nie sprecyzował, co dokładnie ma na myśli.
Jarosław Wałęsa: Istnieje ryzyko amputacji
„Super Express” skontaktował się z synem Wałęsy – Jarosławem, by dopytać o stan zdrowia jego ojca. – Cała stopa wygląda słabo od dłuższego czasu, ale nigdy nie była tak zdiagnozowana jak teraz. Doszliśmy do takiego momentu, że możliwa jest niestety amputacja stopy u mojego ojca. Ryzyko amputacji niestety istnieje. Mam jednak nadzieję, że wszystko się dobrze skończy – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Jarosław Wałęsa.
Czytaj też:
Lech Wałęsa od lat walczy z cukrzycą. Czym jest stopa cukrzycowa, przez którą trafił do szpitala?