Schetyna: Stan wyjątkowy to ustawka i element czystej polityki

Schetyna: Stan wyjątkowy to ustawka i element czystej polityki

Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Widać, że to jest próba wprowadzenia do kampanii wyborczej kwestii uchodźców. Kaczyński chce powtórzyć to samo, co udało się w 2015 roku – ocenił w Polsat News Grzegorz Schetyna komentując inicjatywę rządu, aby w dwóch województwach wprowadzić stan wyjątkowy.

Według pomysł wprowadzenia stanu wyjątkowego w dwóch województwach wygląda na polityczną ustawkę. – Stworzenie całej atmosfery wokół przetrzymywanych, zatrzymanych przez Straż Graniczną uchodźców z Afganistanu pokazuje, że dalszy ciąg i decyzje, które mają być podejmowane, włącznie z wprowadzeniem stan wyjątkowego, to element czystej polityki. To nie kwestia bezpieczeństwa, a ewidentnie polityczny motyw na to, jak przedłużać to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej – stwierdził były szef PO w rozmowie z Polsat News.

Schetyna: PiS i Konfederacja będą głosować za wprowadzeniem stanu wyjątkowego

– Uważam, że ten wniosek zostanie przegłosowany, bo słyszałem, że PiS i Konfederacja będą głosować za wprowadzeniem stanu wyjątkowego i on będzie wprowadzony, ale to niczego nie zmieni, oprócz tego, że dziennikarze nie będą mogli opatrzyć na ręce Straży Granicznej Żadne inne decyzje nie zostaną podjęte – ocenił poseł.

- Wprowadzanie do tego zagrożenia ze strony rosyjskiej i białoruskiej to szaleństwo do kwadratu. Widać, że to jest próba wprowadzenia do kampanii wyborczej kwestii uchodźców. Kaczyński chce powtórzyć to samo, co udało się w 2015 roku - tłumaczył Grzegorz Schetyna.

Polityk dodał, że oczekuje od ministra spraw wewnętrznych i rządu informacji, w jaki sposób będzie zabezpieczana granica przed nielegalnymi uchodźcami.

Rząd chce wprowadzić stan wyjątkowy

Rada Ministrów we wtorek 31 sierpnia przyjęła projekt uchwały o skierowaniu do prezydenta wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego. Jak mówił na konferencji prasowej premier , stan wyjątkowy zostałby wprowadzony na 30 dni. Szef rządu zaznaczył, że takie działania to reakcja na sytuację na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki kieruje migrantów m.in. z Iraku.

Sytuacja na granicy z Białorusią jest cały czas kryzysowa, cały czas napięta (...). Reżim Łukaszenki postanowił wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy i Łotwy, aby wprowadzić element destabilizujący na terytorium naszych krajów – mówił Morawiecki. Premier stwierdził, że działania Białorusi to element walki hybrydowej, realizowane według „scenariusza napisanego w Mińsku”.

Czytaj też:
Prezydent krytykuje opozycję. Zarzuca politykom „antypolskie działania”