Maciej Orłoś wspomina swoje odejście z TVP i wbija szpilę Kurskiemu i Kaczyńskiemu

Maciej Orłoś wspomina swoje odejście z TVP i wbija szpilę Kurskiemu i Kaczyńskiemu

Maciej Orłoś
Maciej Orłoś Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański
Maciej Orłoś zdradził kulisy swojego rozstania z Telewizją Polską. Jackowi Kurskiemu zarzucił cynizm, a „Wiadomościom” „haniebną propagandę”.

W ciągu ostatnich lat z Telewizją Polską rozstało się wielu dziennikarzy, prezenterów i gwiazd. Wśród nich był Maciej Orłoś, który przez ćwierć wieku prowadził „Teleexpress”. Mimo krążących plotek dziennikarz zapewnia, że nie został zwolniony, lecz sam podjął decyzję o odejściu z Woronicza.

„Nie chciałem firmować twarzą telewizji, która manipuluje ludźmi”

31 sierpnia 2016 roku Maciej Orłoś po raz ostatni poprowadził „Teleexpress”, o czym biuro prasowe TVP poinformowało dość lakonicznie. „Telewizja Polska jest wdzięczna Maciejowi Orłosiowi za jego zaangażowanie w tworzenie »Teleexpressu« w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. » Teleexpress« jutro jak zwykle o 17:00” – napisano wówczas w oświadczeniu. Prezenter postanowił odnieść się do tych wydarzeń. „Niektórzy myślą, że mi podziękowano, ale nie. To ja podziękowałem. Nie chciałem firmować twarzą telewizji, która manipuluje widzami, łamie zasady etyki, a (niektórym) dziennikarzom kręgosłupy” – napisał na Twitterze Orłoś.

twitter

Maciej Orłoś zarzuca Kurskiemu cynizm

To jednak nie koniec gorzkich słów, które dziennikarz skierował pod adresem TVP. Były prezenter stacji postanowił również odnieść się do prezesa Telewizji Polskiej oraz czołowych polityków w kraju. „Kieruje tym cynicznie prezes Kurski, a przyzwolenie dają władze na czele z prezesem Kaczyńskim, prezydentem Andrzejem Dudą oraz premierem Mateuszem Morawieckim. Prorządowa propaganda uprawiana przez „Wiadomości” czy TVP Info jest haniebna. Oby jej kres był blisko” – dodał Orłoś.

Czytaj też:
Zalewska „plagą” polskiej szkoły? Europosłanka odpowiada: Hołownia nie rozumie

Źródło: WPROST.pl / Twitter/Maciej Orłoś