Elżbieta Witek zdenerwowana podczas konferencji. „Proszę więcej o to nie pytać”

Elżbieta Witek zdenerwowana podczas konferencji. „Proszę więcej o to nie pytać”

Elżbieta Witek
Elżbieta Witek Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Marszałek Elżbieta Witek spotkała się z dziennikarzami podczas konferencji w Sejmie. Rozmowa przebiegła jednak w bardzo nerwowej atmosferze. Witek zmierzyła się z pytaniami o reasumpcję głosowania sprzed miesiąca. – Proszę więcej o to nie pytać, to są niepoważne pytania – mówiła do dziennikarki, która prosiła marszałek o podanie nazwisk prawników, którzy doradzili Witek reasumpcję.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy posiedzenia Sejmu ze środy 11 sierpnia. Po tym jak część Porozumienia z liderem na czele opuściła Zjednoczoną Prawicę, straciło sejmową większość i przegrało głosowanie z opozycją. Marszałek Witek obwieściła wówczas, że zarządza przerwę w obradach, a po niej stwierdziła, że po zasięgnięciu opinii prawników, zarządza reasumpcję. Głosowanie powtórzono, tym razem PiS, dzięki głosom i dwóch jego posłów, wygrało.

Eksperci i opozycja wskazywali jednak, że reasumpcja była bezprawna i wnioskowali o pokazanie opinii prawnych, na które powołała się Witek. Kilka dni później w TVP Witek pokazała wspomniane opinie, które jednak były sporządzone w 2018 roku przy okazji innej reasumpcji. Niektórzy profesorowie, którzy podpisali się pod ówczesnymi wnioskami, pytani przez media, czy Witek konsultowała się z nimi i 11 sierpnia, zaprzeczają.

Później posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba pokazali opinie prawne, które rzucają nowe światło na kontrowersyjną reasumpcję głosowania. Otrzymane z Biura Analiz Sejmowych dokumenty są jednak datowane na kolejne dni po kontrowersyjnym głosowaniu. Pierwsza opinia należy do doktora habilitowanego Grzegorza Pastuszko z Uniwersytetu Rzeszowskiego, wystawiona 16 sierpnia, kolejna do doktora Andrzeja Pogłódka z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie z 13 sierpnia, a także opinia z 12 sierpnia podpisana przez doktora Piotra Chybalskiego z Biura Analiz Sejmowych. Wszystkie wskazują na to, że Sejm na wniosek 30 posłów miał prawo dokonać reasumpcji głosowania. „Czy opinie miały wyłącznie bronić decyzji marszałek?” – pyta poseł Szczerba na Twitterze. Posłowie poinformowali, że przekazane im opinie „zostaną dołączone do wniosku posłów Koalicji Obywatelskiej, który został złożony do prokuratury”.

„Proszę więcej o to nie pytać”

W środę 15 września marszałek Witek spotkała się z dziennikarzami w . Podczas konferencji prasowej zmierzyła się z serią pytań o reasumpcję. Pytania te wywoływały jednak spore zdenerwowanie. – Absolutnie nie popełniłam błędu i chciałaby to jednoznacznie przeciąć. Postępowałam zgodnie z regulaminem, w żadnym momencie nie złamałam regulaminu. Mam wokół siebie samych prawników (...), ja mam kogo zapytać o opinię – podkreśliła marszałek Sejmu.

Wówczas dziennikarka „Gazety Wyborczej” pytała o nazwiska prawników, którzy konsultowali się 11 sierpnia z marszałek w jej gabinecie. – Po co to pani potrzebne? – stwierdziła nagle Witek. – Chcemy zweryfikować pani wersję – odpowiedziała dziennikarka. – Proszę więcej o to nie pytać, to są niepoważne pytania – odniosła się marszałek. Z kolei na uwagę szefa Centrum Informacyjnego Sejmu, by zaprzestać już pytania o reasumpcję, dziennikarz TVN24 stwierdził, że „to dziennikarze decydują, o co pytać”.

Czytaj też:
Opozycja przegłosuje rewolucyjne zmiany w Sejmie? Bliski głosowania „za” także Paweł Kukiz

Źródło: WPROST.pl