O wyniku operacji francuskich sił zbrojnych prezydent poinformował w nocy ze środy na czwartek na Twitterze. Emmanuel Macron poinformował, że zabity został lider tzw. Państwa Islamskiego na Saharze. „To kolejny duży sukces w naszej walce z organizacjami terrorystycznymi w regionie Sahelu” – zaznaczył.
Prezydent przy tej okazji wspomniał o wszystkich francuskich żołnierzach, którzy stracili życie w trakcje Operacji Serwal (wymierzona w dżihadystów interwencja na Mali, która trwała od stycznia 2013 roku do 15 lipca 2014 roku – red) oraz Operacji Barkhane w regionie Sahelu, która trwa od sierpnia 2014 roku. „Ich ofiara nie jest daremna” – zaznaczył Macron, zapowiadając kontynuację walki z terrorystami przy wsparciu europejskich, amerykańskich i afrykańskich partnerów.
Przywódca dżihadystów w regionie Sahelu
Adnan Abu Walid al-Sahrawi dowodził siłami dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego w afrykańskim regionie Sahelu, który obejmuje południowe obrzeża Sahary. W 2017 roku zgromadzeni wokół niego bojownicy przeprowadzili atak na siły amerykańskie w Nigrze. Francja oskarżała Sahrawiego o zlecenie zabójstwa sześciu francuskich pracowników organizacji charytatywnych i ich nigeryjskiego kierowcy w sierpniu 2020 roku.
Czytaj też:
Łączy ich dżihad, dzieli prawie wszystko. Historie ISIS, talibów i Al-Kaidy