„Rz”: Nowe stanowiska w Kancelarii Premiera. Można zarobić nawet 16 tys. złotych miesięcznie

„Rz”: Nowe stanowiska w Kancelarii Premiera. Można zarobić nawet 16 tys. złotych miesięcznie

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że już wkrótce w Kancelarii Premiera powstaną nowe, bardzo dobrze płatne stanowiska. Osoby na nich zatrudnione otrzymają takie same pensje jak wiceministrowie.

podpisał 7 września rozporządzenie dotyczące zasad wynagradzania pracowników KPRM. Jak się okazuje, już wkrótce w Kancelarii Premiera powstaną nowe, dobrze płatne stanowiska. Główni kierownicy projektu będą mogli liczyć na wynagrodzenie w wysokości od 7 do 16 tys. zł miesięcznie brutto. Pensja starszych kierowników wyniesie między 6,5 a 15,3 tys. zł brutto, a młodszych kierowników od 6 do 13,5 tys. zł brutto.

Warto dodać, że wynagrodzenie Mateusza Morawieckiego to 20,5 tys. zł brutto, a prezydent Andrzej Duda przed wprowadzoną podwyżką zarabiał 14,7 tys. zł brutto. Ministrowie zarabiają po podwyżkach 17,8 tys. zł a wiceministrowie 16 tys zł.

Błyskawiczne tempo prac

Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, prace nad nowym rozporządzeniem przebiegały w błyskawicznym tempie. Do tego stopnia, że projekt pojawił się w Rządowym Procesie Legislacyjnym dopiero po jego ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Nie przeprowadzono także konsultacji publicznych oraz opiniowania, ponieważ, jak napisano w uzasadnieniu, regulacje dotyczą tylko niewielkiej grupy pracowników KPRM i nie spowodują dodatkowych kosztów po stronie budżetu państwa.

Kto otrzyma nowe stanowiska w KPRM?

Zgodnie z rozporządzeniem nowe funkcje w KPRM to konsekwencją pełnienia przez premiera funkcji ministra cyfryzacji. „W KPRM realizowane są znacznie częściej zadania związane z realizacją projektów, w szczególności projektów informatycznych. Kierownicy projektów to pracownicy o wysokich kwalifikacjach, na których jest zapotrzebowanie na rynku, co bezpośrednio przekłada się na presję w zakresie odpowiedniego wynagrodzenia” – napisano w uzasadnieniu.

Krytyka ze strony opozycji

Krytyczni wobec nowych regulacji są posłowie opozycji. – Kontrolowaliśmy z posłem Michałem Szczerbą Ministerstwo Cyfryzacji i obserwowaliśmy wielokrotne zlecanie projektów na zewnątrz. To tam pracują specjaliści, a nie w ministerstwie, więc płacenie takich pieniędzy urzędnikom wydaje się nie mieć uzasadnienia – ocenił Dariusz Joński. Polityk KO dodał, że rozporządzenie głosi, że do bycia kierownikiem projektu wystarczy wykształcenie wyższe i niewielki staż pracy. W przypadku głównego kierownika ma wynosić sześć lat, starszego cztery lata, a młodszego tylko dwa lata. Z rozporządzenia nie wynika, że miałby to być staż w firmie z branży IT.

Czytaj też:
Zadziwiające słowa Żukowskiej. „Moi wyborcy raczej nie kupują chleba”