SG: Kolejna osoba zmarła przy granicy polsko-białoruskiej

SG: Kolejna osoba zmarła przy granicy polsko-białoruskiej

Płot na polsko-białoruskiej granicy
Płot na polsko-białoruskiej granicy Źródło:Newspix.pl / Maciej Luczniewski/NurPhoto/ZUMA Press
Straż Graniczna przekazała, że w nocy z czwartku na piątek 24 września w odległości około 500 metrów od granicy z Białorusią zatrzymano grupę migrantów z Iraku. Jedna osoba pomimo reanimacji prowadzonej przez patrol oraz zespół karetki pogotowia zmarła.

Z ustaleń SG wynika, że najprawdopodobniej Irakijczyk dostał zawału serca. Z informacji podanych przez Straż Graniczną wynika ponadto, że inny zatrzymany mężczyzna trafił do szpitala, ponieważ przeprowadzony u niego test na COVID-19 dał pozytywny wynik.

twitter

Co wiadomo o śmierci migrantów na polsko-białoruskiej granicy?

Z uwagi na fakt, że w ponad 180 miejscowościach na polsko-białoruskiej granicy wprowadzono stan wyjątkowy, media są zdane jedynie na informacje przekazywane przez rząd i służby graniczne. 19 września przekazano informację o czterech zmarłych osobach: trzech po stronie polskiej i jednej po białoruskiej.

Każda z osób znalezionych po polskiej stronie zmarła również w innym miejscu. Ciała znalezione po polskiej stronie zostały ujawnione w miejscowościach: Bobrowniki, Stejny i Kuźnica Białostocka. Wstępną przyczyną śmierci migrantów było wyziębienie organizmu.

Podczas konferencji prasowej premiera, szefa MSWiA i szefa SG, Mariusz Kamiński ujawnił, że najwięcej wiemy o śmierci jednego z mężczyzn z tej grupy. Miał on przed śmiercią zachowywać się podejrzanie, co sugerowało, że być może zażył środki psychoaktywne. Świadkowie tego zachowania twierdzą, podał szef MSWiA, że migrant miał otrzymać pigułkę od żołnierza białoruskiego z instrukcją połknięcia jej, gdy będzie mu zimno.

Kamiński zapowiedział, że sekcja zwłok ma się skupić na ustaleniu, czy mężczyzna faktycznie był pod wpływem narkotyku i jeśli tak, to jakiego. Dopytywany przez dziennikarzy, czy sugeruje „podtruwanie migrantów przez służby białoruskie”, Kamiński nie wykluczył takiej możliwości.

Czytaj też:
„Na Białoruś wjeżdżają turystycznie”. Straż Graniczna publikuje zdjęcia z telefonów migrantów

Źródło: WPROST.pl