Wojna pakietów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Plan Kluski kontra pakiet Szejnfelda - czyli kto bardziej ulży przedsiębiorcom: rząd czy opozycja. Ta walka bardziej jednak zajmuje polityków niż przedsiębiorców, bo ci ostatni głosują nogami.
Polacy nowe firmy zakładają np. na Wyspach Brytyjskich czy w sąsiednich krajach bałtyckich, gdzie podatki są niższe, a biurokracja znikoma. Plany Romana Kluski i Adama Szejnfelda są tylko kroczkami w dobrym kierunku, które bynajmniej nikogo nie zachęcą do założenia firmy w Polsce. Nasi politycy muszą zrozumieć, że poprawienie obecnej sytuacji, gdy oferta Polski jest gorsza niż np. Estonii nie sprowadzi do nas kapitału, ani rodzimego ani zagranicznego.

Kompletnym nieporozumieniem jest głoszenie, że w ramach pakietu Szejnfelda będą preferencję dla tzw. ludzi młodych ludzi (cytat za autorem pakietu), przewidujące rezygnację z pobierania przez trzy lata "wszystkich podatków i wszystkich składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne". To zwyczajna dyskryminacja pokazująca przy okazji, że nasi politycy wiedzą co szwankuje: tzn. płacimy za wysokie podatki i parapodatki. Pytanie dlaczego zwalniać chcą tylko wybranych.