Premiera „Wesela”. Chyra i Więckiewicz manifestowali ws. sytuacji na granicy

Premiera „Wesela”. Chyra i Więckiewicz manifestowali ws. sytuacji na granicy

Robert Więckiewicz i Andrzej Chyra
Robert Więckiewicz i Andrzej Chyra Źródło: Newspix.pl / ALEKSANDER MAJDANSKI
Odbyła się polska premiera filmu „Wesele” Wojciecha Smarzowskiego. Na wydarzeniu w Warszawie pojawiła się plejada gwiazd. W trakcie imprezy odbył się też manifest – kilku artystów, w tym Robert Więckiewicz i Andrzej Chyra – wyraziło swój sprzeciw wobec sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.

Uroczysta premiera najnowszego obrazu Wojciecha Smarzowskiego, znanego z hitów takich jak „Wołyń” (2016), „Kler” (2018), „Drogówka” (2013) czy „Dom zły” (2009), odbyła się we wtorek 5 października w Warszawie. Film dla szerokiej publiczności dostępny będzie w kinach od piątku 8 października.

„Dajmy im dom”

Na premierze produkcji pojawiła się rzesza gwiazd. Na ściance pozowali między innymi: Agata Kulesza, Zbigniew Hołdys, Katarzyna Warnke, Henryk Gołębiewski czy Beata Tadla. Część z obecnych postanowiła wykorzystać ten moment, aby zwrócić uwagę na sytuację na granicy Polski i Białorusi. Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra czy Maja Staśko na ściance pojawili się z białymi kartkami, na których narysowany był dom i widniały napisy: „Stop śmierci na granicy”, „Rodziny bez granic” czy „Dajmy im dom”.

Licytacja dla rodzin na granicy

Po wydarzeniu Maja Staśko poinformowała także za pośrednictwem swojego Twittera, że udało jej się otrzymać autografy od Wojciecha Smarzowskiego, Roberta Więckiewicza, Andrzeja Chyry i Moniki Olejnik. Ma zamiar wystawić je na licytacje, a zebrane środki przeznaczyć na pomoc rodzinom na granicy polsko-białoruskiej. Przy okazji Staśko podzieliła się także swoją opinią o filmie Smarzowskiego.

twitter

„Wesele” Smarzowskiego – o czym jest film?

Wesele Anno Domini 2021. Gromada podchmielonych gości szaleje na parkiecie w rytm disco polo, druhny zacięcie rywalizują ze sobą w konkursach, ktoś nagrywa wideo życzenia dla młodej pary. Wesele jakich wiele, jednak pod pozorem dobrej zabawy kryje się gorzka prawda o nas. Panna młoda w zaawansowanej ciąży (Michalina Łabacz), zdecydowana na emigrację, z rosnącym niepokojem obserwuje wybryki męża. Jej ojciec, lokalny biznesmen Rysiek (Robert Więckiewicz), tej nocy też ma więcej zmartwień niż tylko zamieszanie wokół ślubu córki. Interes życia wisi na włosku, a w tle są nie tylko wielkie pieniądze, ale także szczęście jego najbliższych. Sytuacja zaognia się również za sprawą zaproszonych na uroczystość gości, a wszystko to obserwuje senior rodu Antoni Wilk (Ryszard Ronczewski), do którego wracają wspomnienia dramatycznych wydarzeń sprzed lat, kiedy poznał miłość swojego życia. Z każdą minutą rosną emocje i odżywają najgłębsze uczucia, historie burzliwych miłości dawnych i nowych kochanków przenikają się nawzajem. Stopniowo zatraca się granica między tym co kiedyś, a tym co teraz. Na jaw wychodzą tajemnice przeszłości, nakręcające spiralę zła, z której nie ma ucieczki. Mało komu udaje się zobaczyć coś więcej poza „swoimi własnymi” prawdami. A jeśli już się uda, to najczęściej w ukryciu – w obawie i strachu przed konsekwencjami i zdemaskowaniem. Świt zastanie bohaterów w różnej kondycji, stanie emocjonalnym i z różnym bagażem doświadczeń. Pewne jest tylko jedno – z tym weselnym kacem każdy będzie musiał poradzić sobie sam.

Obsada i twórcy „Wesela”

Pośród jak zawsze doskonałej obsady znaleźli się między innymi: Robert Więckiewicz, Michalina Łabacz, Agata Kulesza, Andrzej Chyra, Ryszard Ronczewski, Arkadiusz Jakubik, Mateusz Więcławek, Przemysław Przestrzelski i najnowsze aktorskie odkrycie twórcy „Kleru” – Agata Turkot. Za kamerą stanął stały współpracownik reżysera, Piotr Sobociński Jr, autor zdjęć do takich filmów jak „Wołyń", „Róża", „Drogówka" czy ostatnio nominowanego do Oscara „Bożego Ciała". Muzykę skomponował Mikołaj Trzaska, który współpracował z Wojciechem Smarzowskim przy takich tytułach jak „Róża”, „Drogówka” czy „Kler”. Za scenografię odpowiada nagrodzony Orłem i Złotymi Lwami Marek Warszewski, którego prace można było podziwiać w produkcjach „Miasto 44”, „Magnezja” czy „Najlepszy”.

Czytaj też:
„Squid Game”. Mogliśmy przewidzieć zakończenie. Oto ukryte wskazówki, które podał nam twórca serialu

Galeria:
Premiera filmu „Wesele” Wojciecha Smarzowskiego w Warszawie