Jurek zgadza się na umowę koalicyjną

Jurek zgadza się na umowę koalicyjną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Jurek zadeklarował, że jest gotów podpisać umowę koalicyjną w ramach koalicji rządowej. Zadeklarował, że jego formacja poprze kandydaturę Pawła Zalewskiego (PiS) na marszałka Sejmu.

Na czwartkowej konferencji prasowej Jurek ogłosił, że zakłada nowe ugrupowanie - chrześcijańsko-konserwatywne. Zadeklarował, że jego ugrupowanie chce wspierać rząd i współpracować z Prawem i Sprawiedliwością jako "naturalnym partnerem". Podczas konferencji marszałka obecni byli: Artur Zawisza, Marian Piłka, Małgorzata Bartyzel i Dariusz Kłeczek.

"Jesteśmy gotowi wejść do koalicji. Jesteśmy częścią większości parlamentarnej" - mówił Jurek wieczorem w "Kropce na i" w TVN24.

Marszałek argumentował, że zdecydował się na utworzenie nowej partii, bo wiedział, że bardzo wiele osób czeka na jego decyzję. "Postępuję zgodnie ze swoimi poglądami również po to, żeby inni politycy mogli zrealizować te poglądy, które deklarowali w kampanii wyborczej" - podkreślił.

Mówiąc o swojej decyzji o wyjściu z PiS zaznaczył, że została ona podyktowana wielką nielojalnością w czasie prac nad zmianami konstytucyjnymi. "W dużym stopniu moja decyzja i promowanie decyzji kolegów, którzy podjęli taką samą decyzję o utworzeniu nowego ugrupowania chrześcijańsko-konserwatywnego jest właśnie podyktowana tym, że spotkaliśmy się z wielką nielojalnością w czasie prac konstytucyjnych" - zaznaczył Jurek.

Jurek wspominał piątkowe głosowania nad zmianami w konstytucji. Powiedział, że był namawiany do "łamania sumień swoich kolegów", czyli do namawiania, by nie głosowali poprawki do art. 38 konstytucji mówiącej m.in. że życie od chwili poczęcia podlega ochronie prawnej.

Jurek pytany, czy jego sumienie było łamane powiedział: tak i że się nie udało go złamać.

ab, pap