Biura dla Kwaśniewskich za dziesięć procent wartości

Biura dla Kwaśniewskich za dziesięć procent wartości

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak / WPROST 
Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy wynajmują od miasta trzy lokale o łącznej powierzchni 460 m² w jednym z najbardziej prestiżowych punktów Warszawy. Jak ustalił "Wprost", za ich wynajem płacą jedną dziesiątą rynkowej wartości.
Wszystkie trzy biura znajdują się przy al. Przyjaciół, na tyłach słynnego Pałacu Sobańskich. W jednym z nich Aleksander Kwaśniewski prowadzi biuro byłego prezydenta, w drugim swoją fundację "Amicus Europae". Z kolei w trzecim, gdzie mieści się siedziba fundacji "Porozumienie bez barier", urzęduje jego żona. Kwaśniewski nie zapomniał także o swojej świcie z czasu prezydentury. Z ustaleń "Wprost" wynika, że przy al. Przyjaciół urzędują dodatkowo byli ministrowie Marek Ungier, Waldemar Dubaniowski i Andrzej Majkowski.

Za użytkowanie trzech biur Kwaśniewscy płacą warszawskiej dzielnicy Śródmieście co miesiąc niewiele ponad 4 tys. zł. Tymczasem wynajem takich lokali na rynku komercyjnym kosztowałby ich ok. 40 tys. zł. Jak dowiedzieliśmy się w agencji nieruchomości Polanowscy, wysokość czynszu w tej okolicy waha się od 76 do 95 zł za m².

Jak więc to możliwe, że Kwaśniewscy płacą dziesięć razy mniej? – Organizacje pożytku publicznego, partie, posłowie i senatorowie nie muszą stawać do przetargów i mają duże rabaty. Po prostu negocjują stawkę z dzielnicą i tyle – tłumaczy były burmistrz Śródmieścia Artur Brodowski (PiS), który w sierpniu ubiegłego roku przyznał Kwaśniewskim lokale przy al. Przyjaciół.

Z kolei zdaniem Waldemara Dubaniowskiego, przyznanie Kwaśniewskiemu tak atrakcyjnej lokalizacji korzystnie wpływa na wizerunek miasta. – To tylko dobrze świadczy o władzach Warszawy. Zresztą nie ma w tym nic niezwykłego. W równie prestiżowym miejscu swoje biuro prowadzi w Gdańsku inny były prezydent Lech Wałęsa – mówi.

Sprawą zdziwiona jest za to warszawska posłanka Platformy Obywatelskiej Julia Pitera. – Wiem, że takim organizacjom przysługują duże rabaty, ale trzeba pamiętać, jak dużymi pieniędzmi obracają fundacje państwa Kwaśniewskich. Powiem szczerze, że na ich miejscu trochę bym się wstydziła korzystać z tak preferencyjnych warunków. Jest w tym coś żenującego – uważa.

O sprawie także w najbliższym numerze "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 23 kwietnia