Premier Morawiecki rozmawiał z Marine Le Pen. Tego spotkania nie było w planach

Premier Morawiecki rozmawiał z Marine Le Pen. Tego spotkania nie było w planach

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM
TVN24 podaje, że premier Mateusz Morawiecki spotkał się z przewodniczącą francuskiego Frontu Narodowego (FN) Marine Le Pen. Spotkanie miało miejsce przy okazji trwającego szczytu Rady Europejskiej, jednak nie było wcześniej w żaden sposób zapowiadane.

Szczyt Rady Europejskiej trwa od czwartku, a jego zakończenie planowane jest na piątkowe popołudnie. Główne tematy, które poruszają politycy to rosnące ceny energii, skutki pandemii, handel, migracja i spór między Polską a Unią o praworządność. Przypomnijmy, że na początku tygodnia premier Mateusz Morawiecki musiał się tłumaczyć przed europosłami zgromadzonymi w Parlamencie Europejskim z okoliczności wspomnianego sporu.

TSUE orzekł, że polska Izba Dyscyplinarna SN musi zostać zawieszona. Choć polskie władze deklarują takie rozwiązanie, wciąż nie dokonano konkretnych zmian. TK orzekł z kolei, że niektóre przepisy Traktatu o  nie są zgodne z polską konstytucją, co dolało oliwy do i tak już napiętej sytuacji między Polską a Komisją. Na szali sporu znajdują się pieniądze, które Komisja blokuje Polsce. Chodzi o miliardy euro, które miały trafić do naszego kraju w ramach KPO.

Mateusz Morawiecki rozmawiał z Marine Le Pen. Spotkania nie było w planach

TVN24 informuje, że w piątek rano doszło do spotkania z przewodniczącą francuskiego Frontu Narodowego (FN) Marine Le Pen. Spotkanie to nie było zapowiadane, strona rządowa nie potwierdza go, jednak TVN twierdzi, że ma nieoficjalne potwierdzenie zarówno po polskiej, jak i francuskiej stronie.

Marine Le Pen, liderka francuskiego Frontu Narodowego, jest kandydatką na prezydenta Francji. Jest także głosem francuskiej prawicy, w odróżnieniu od obecnego prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Nie jest jednak jasne, w jakim celu Morawiecki spotkał się z Le Pen.

Czytaj też:
Morawiecki: Polski rząd ani parlament nie będzie działał pod presją szantażu