Szef BBN o wizycie byłych pierwszych dam w Michałowie. „Przynajmniej wyjechały z Warszawy”

Szef BBN o wizycie byłych pierwszych dam w Michałowie. „Przynajmniej wyjechały z Warszawy”

Szef BBN Paweł Soloch
Szef BBN Paweł Soloch Źródło:Newspix.pl
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego ocenił wizytę Jolanty Kwaśniewskiej i Anny Komorowskiej w Michałowie. Według Pawła Solocha byłe pierwsze damy „mogły na miejscu ocenić pracę strażników granicznych”.

Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska pojawiły się w sobotę przy granicy Polski i Białorusi w Michałowie, gdzie wzięły udział w manifestacji pod hasłem „Mamy na granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie”. Akcję wsparła również Danuta Wałęsa, która z powodów zdrowotnych nie mogła stawić się na granicy. Z kolei Agata Kornhauser-Duda w żaden sposób nie odpowiedziała na apel.

Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska na granicy. „Pierwszy przejaw pomocy uchodźcom”

Do sprawy odniósł się w radiowej Jedynce szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – To zdaje się pierwszy dla pań przejaw jakiegokolwiek zaangażowania w kwestię opieki i pomocy uchodźcom. Myślę, że plusem tej wizyty jest to, że obie panie mogły wyjechać z Warszawy i zapoznać się na miejscu z warunkami, w jakich pracują nasi strażnicy – mówił Paweł Soloch.

– Również są wśród nich i ci, bo miałem z nimi możliwość bezpośredniej rozmowy, którzy poza godzinami pracy udzielają się w różnych organizacjach pomocowych dla migrantów i robią to w granicach prawa – dodał szef BBN. Soloch wspomniał również o tym, że część osób wpisuje się w „negatywny kontekst, co jest elementem działań propagandowych i antyrządowych”.

Szef BBN Paweł Soloch o próbach nielegalnego przekracza granicy Polski i Białorusi

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego zabrał również głos ws. zapory granicznej. Soloch powiedział, że wszystko powinno potrwać kilka miesięcy, ale trudno mu wskazać dokładny termin. Zapewniał, że istnieje kilka wariantów. Jeden z nich zakłada, że w okresie zimowym zmniejszy się liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy. – Jesteśmy też przygotowani, że natężenie naporu będzie trwało – zakończył szef BBN.

Czytaj też:
Pierwsze damy pojechały do Michałowa, by wesprzeć akcję „Mamy na granicę”. Zaapelowały do rządu

Źródło: Radiowa Jedynka