Sąd: Były prezes Lotosu zatrzymany bezprawnie. Otrzyma odszkodowanie

Sąd: Były prezes Lotosu zatrzymany bezprawnie. Otrzyma odszkodowanie

Paweł Olechnowicz
Paweł OlechnowiczŹródło:Newspix.pl
Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok sądu niższej instancji, który przyznał byłemu prezesowi Grupy Lotos Pawłowi Olechnowiczowi 45 tysięcy złotych zadośćuczynienia za bezzasadne zatrzymanie w styczniu 2019 r.

29 stycznia 2019 r. były prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz został zatrzymany w związku ze śledztwem Prokuratury Regionalnej w Gdańsku ws. wyrządzenia koncernowi paliwowemu znacznej szkody majątkowej. W areszcie spędził 48 godzin. Pod koniec stycznia 2019 r. zatrzymano jeszcze trzy inne osoby, w tym Tomasza S. - byłego współpracownika ministra PO Sławomira Nowaka, byłego radnego PO w Gdańsku i byłego prezesa siatkarskiego klubu Atom Trefl Sopot.

Obie strony odwołały się od wyroku

Wszystkim czterem postawiono zarzuty wyrządzenia spółce Lotos SA znacznej szkody majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 246 tys. zł poprzez zawarcie w 2011 r. fikcyjnej umowy o świadczenie usług doradczych. Olechnowicz nie przyznaje się do tego zarzutu.

W sierpniu 2020 roku Olechnowicz wytoczył Skarbowi Państwa proces o zadośćuczynienie w kwocie 100 tys. złotych za bezzasadne zatrzymanie. Sąd Okręgowy w Gdańsku przyznał niecałą połowę żądanej kwoty – 45 tys. zł. Od wyroku odwołały się obie strony. Prokuratura wniosła o obniżenie zadośćuczynienia Olechnowiczowi do 10 tys. zł. Wnioskodawca zaś domagał się wypłaty dodatkowych 55 tys. zł. do pełnej żądanej kwoty 100 tys. zł.

Sprawa trafiła do apelacji. W piątek Sąd Apelacyjny wydał wyrok, w którym utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny zgodził się ze stanowiskiem sądu niższej instancji, że zatrzymanie „podważało w oczach opinii publicznej dobre imię i dotychczasową nienaganną reputację” Pawła Olechnowicza, ale jednocześnie przyznaną kwotę uznał za „odpowiednią” i pozostającą w zgodzie z „elementarnym poczuciem sprawiedliwości”.

Olechnowicz zadowolony, prokurator czeka na uzasadnienie wyroku

Sąd wskazał, że zatrzymanie Olechnowicza, w którym udział wzięły służby specjalne, wpłynęło negatywnie na zdrowie byłego szefa Grupy Lotos, ale też podważyło jego wiarygodność w oczach partnerów biznesowych.

Pomimo tego, że zadośćuczynienie pozostało na ustalonym przez sąd pierwszej instancji poziomie, pełnomocnik powoda mecenas Janusz Kaczmarek jest z niego zadowolony.

- To jedna ze znanych mi najwyższych kwot, która w Polsce została zasądzona za oczywiście niesłuszne zatrzymanie. Wnioskując o kwotę 100 tys. zł chcieliśmy bardziej zwrócić uwagę na fakt związany z funkcją represyjną, żeby każdy kto dzierży długopis i decyduje o zatrzymaniu miarkował tę sytuację mając na uwadze, że w przyszłości Skarb Państwa – powiedział.

Prokuratura Regionalna w Gdańsku nie zgadza się z tym wyrokiem. Prokurator Remigiusz Signerski powiedział mediom, że po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku podejmie decyzję w sprawie zastosowania nadzwyczajnego środka zaskarżenie w postaci kasacji do Sądu Najwyższego.

Opracowała:
Źródło: PAP / Polsat