Jest kandydat na marszałka Sejmu

Jest kandydat na marszałka Sejmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński powiedział po posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS, że partia ma już kandydata na marszałka Sejmu, jego nazwisko ma zostać jednak przedstawione we wtorek.
Z ustaleń PAP ze źródeł zbliżonych do Komitetu wynika, że najbardziej prawdopodobnym kandydatem PiS na marszałka jest szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Zalewski.

We wtorek po południu zbierze się klub PiS, który ma formalnie zadecydować, kto będzie kandydatem na następcę Marka Jurka. Punkt dotyczący odwołania obecnego marszałka znajduje się w porządku obrad rozpoczynającego się we wtorek posiedzenia Sejmu.

Lipiński w wieczornej rozmowie z dziennikarzami w Sejmie nie chciał zdradzić, kto jest kandydatem PiS na marszałka. Wcześniej szef klubu PiS Marek Kuchciński, który także uczestniczył w posiedzeniu komitetu mówił, że wciąż trwają konsultacje w sprawie wyboru kandydata na nowego marszałka i mogą potrwać nawet do środy.

"Kandydat został ustalony, jutro będzie ogłoszony" - powiedział Lipiński pytany, czy kandydat PiS na marszałka został ustalony.

W poniedziałek politycy PiS mówili, że kandydatem na marszałka może zostać wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.

Jego kandydatury nie zaakceptowałby jednak jeden z koalicjantów - LPR. Poparcie tego kandydata - gdyby został zgłoszony - wykluczył w poniedziałkowej rozmowie z PAP wicepremier Roman Giertych. Zieliński - wcześniej wiceszef MEN - odszedł z tego resortu tuż po tym, jak Giertych został ministrem edukacji.

Zalewskiemu na przeszkodzie może z kolei stanąć jego przeszłość (był związany z Unią Demokratyczną). W sejmowych kuluarach mówi się, że przeciwny jego kandydaturze może być Pałac Prezydencki oraz MSZ - i stąd opóźnia się ogłoszenie ostatecznej decyzji, co do jego wyboru. Zalewski był już typowany na szefa MSZ po tym jak z resortu odszedł Stefan Meller. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego kandydaturze sprzeciwił się wówczas właśnie Lech Kaczyński, który przeforsował na to stanowisko Annę Fotygę.

Lipiński pytany o inne możliwe kandydatury na marszałka Sejmu, w tym m.in. koordynatora ds. Służb Specjalnych Zbigniewa Wassermanna, Zielińskiego czy wiceszefa MSZ Pawła Kowala za każdym razem odpowiadał, że osoby te zapewne byłyby dobrymi marszałkami Sejmu. Dopytywany przez dziennikarzy minister podobną ocenę wystawił także wiceszefowej klubu PiS Aleksandrze Natalli-Świat.

Jak wynika ze słów Lipińskiego, nadal niewykluczony jest też scenariusz przyspieszonych wyborów. Według niego, wybory odbyłyby się, "gdyby doszło do sukcesu Marka Jurka i znacznego osłabienia PiS". Jego zdaniem nigdy dotąd nie było tak dobrej okazji, aby realizować prawicowy program, a jeśli PiS straci władzę w przyspieszonych wyborach, wrócą do niej "środowiska liberalno- lewicowe".

ab, pap