Mariusz Błaszczak podkopie pozycję Mateusza Morawieckiego? „To jest trudny czas na zmiany”

Mariusz Błaszczak podkopie pozycję Mateusza Morawieckiego? „To jest trudny czas na zmiany”

Ryszard Terlecki, Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki
Ryszard Terlecki, Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Po rekonstrukcji czas na kolejną dużą zmianę, w ramach której Mariusz Błaszczak zastąpi premiera Mateusza Morawieckiego? Ile w tej plotce ziaren prawdy? – Myślę, że obecny moment, który można byłoby określić mianem trudnego czasu politycznego, nie jest dobry na zmiany u sterów rządu – powiedziała prof. Ewa Marciniak, politolog z UW, w rozmowie z „Wprost”.

Po odejściu Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy, nad obozem rządzącym niczym widmo unosiła się konieczność przeprowadzenia rekonstrukcji w ministerstwach, aby rozdystrybuować stanowiska wśród nowych koalicjantów. Luka po partii Jarosława Gowina szybko się wypełniła. Do Zjednoczonej Prawicy obok PiS i Solidarnej Polski dołączyła Partia Republikańska. Umowę polityczną z Prawem i Sprawiedliwością zawarło także stowarzyszenie OdNowa RP.

W ramach rekonstrukcji rządu powróciło Ministerstwo Sportu i Turystyki, a za jego sterami zasiadł Kamil Bortniczuk. Ze stanowiskiem pożegnał się minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, jego miejsce zajęła Anna Moskwa. Nowym ministrem rozwoju i technologii został Piotr Nowak. Do rządu wszedł również Henryk Kowalczyk, który został ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, zastępując na tym stanowisku Grzegorza Pudę. Puda został ministrem funduszy i polityki regionalnej.

Mariusz Błaszczak zastąpi Mateusza Morawieckiego?

Przeprowadzenie rekonstrukcji nie zakończyło jednak dyskusji… o zmianach w rządzie. Falę spekulacji co do kolejnych przetasowań podsyciła Agnieszka Burzyńska, informując, że niewykluczony jest scenariusz, zgodnie z którym w roli premiera zastąpi Mariusz Błaszczak. Sygnałem, który miałby potwierdzać te nieoficjalne ustalenia, miała być wspólna konferencja i ministra MON. Jak pokazał czas, takie wydarzenie miało miejsce. Prezes i szef resortu obrony narodowej prezentowali założenia ustawy o obronie ojczyzny.

Nie przesądzając, ile w spekulacjach dotyczących zastąpienia Mateusza Morawieckiego przez Mariusza Błaszczaka jest prawdy, o taki rozwój wydarzeń zapytaliśmy politolog z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Ewę Marciniak. – Myślę, że obecny moment, który można byłoby określić mianem trudnego czasu politycznego, nie jest dobry na zmiany u sterów rządu. Nowo powołany premier musiałby wejść w sytuację, która od razu zobowiązuje go do rozwiązywania szeregu problemów. Z perspektywy ministra Błaszczaka jest to na pewno moment niekorzystny – oceniła ekspertka w rozmowie z „Wprost”.

Zwykła plotka czy poważna zapowiedź? „To jest trudny czas na zmiany”