Wojewoda mazowiecki polecił Trzaskowskiemu posprzątanie miasta. „Lekka paranoja”

Wojewoda mazowiecki polecił Trzaskowskiemu posprzątanie miasta. „Lekka paranoja”

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło:Newspix.pl / TEDI
Rafał Trzaskowski skomentował treść pisma, które otrzymał od wojewody mazowieckiego. – Wygląda na to, że materiały budowlane kłócą się z patriotyzmem według polskiego rządu – stwierdził włodarz stolicy w programie Onetu.

Do mediów wyciekło pismo, które wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wysłał prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu. W piśmie zawarte są polecenia, by prezydent do 11 listopada uprzątnął materiały budowalne, ławki, kosze na śmieci i stojaki na rowery, które znajdują się na trasie Marszu Niepodległości.

Marsz Niepodległości 2021. Rafał Trzaskowski komentuje pismo wojewody mazowieckiego

O komentarz w sprawie został poproszony włodarz stolicy. – My od pięciu dni rozmawiamy z policją, były wizje lokalne, ustaliliśmy scenariusz, zanim wojewoda obudził się w tej sprawie. Do jutra wszystkie materiały budowlane będą posprzątane. Co też jest lekką paranoją, bo wygląda na to, że materiały budowlane kłócą się z patriotyzmem według polskiego rządu – powiedział w programie „Onet Rano”.

Prezydent Warszawy dodał, że „kostka brukowa mogłaby być użyta, niestety, w niecnych celach”. W dalszej części rozmowy Rafał Trzaskowski zaznaczył, że „paranoją” jest to, że „pisowskie demonstracje wyglądają w ten sposób, że trzeba całe miasto mrozić i zamrażać remonty”.

„Tymczasem w Bydgoszczy słupek betonowy prowokuje”

Sprawę komentują także inni politycy. „Polecenie usunięcia koszy, ławek, stojaków rowerowych z trasy marszu. Zalecenie unikania noszenia dokumentów na łańcuszku lub smyczy, bo mogą posłużyć do duszenia. Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych zaprasza na państwowy, patriotyczny, rodzinny marsz” – napisała Małgorzata Kidawa-Błońska. Polityk PO w tweecie nawiązała do opublikowanego przez policję poradnika bezpieczeństwa dla dziennikarzy w związku ze zbliżającym się Marszem Niepodległości.

„Tymczasem w Bydgoszczy słupek betonowy prowokuje. Aż się wyrywa, by wpaść w ręce nic niewinnego nacjonalisty” – komentował z kolei Krzysztof Brejza. „Ten incydent otrzymał rangę uroczystości państwowej. Rząd wziął za ten incydent pełną odpowiedzialność. To oznacza także odpowiedzialność za znieważenie pamięci o ofiarach okupacji” – napisał Adrian Zandberg, odnosząc się do plakatu tegorocznego Marszu Niepodległości.

twittertwitterCzytaj też:
„Skundlenie”. Marsz Niepodległości do dziennikarza: Za coś takiego golili głowy

Źródło: Onet.pl / Wprost.pl