Były reprezentant Polski zażartował z Bońka, ten odpowiedział. „Chcesz być dowcipny człowieku?”

Były reprezentant Polski zażartował z Bońka, ten odpowiedział. „Chcesz być dowcipny człowieku?”

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło:Newspix.pl / Piotr Matusewicz/ PressFocus
Uczestnicy programu „Cafe Futbol” rozmawiali na temat stylu gry prezentowanego przez reprezentację Polski. Jeden z gości argumentował, że piłka nożna w ostatnim czasie mocno się zmieniła, przez co byli zawodnicy nie są w stanie „odnaleźć się w futbolu”. Na ten argument odpowiedział Zbigniew Boniek, co wywołało dalszą dyskusję.

Podczas programu „Cafe Futbol” dyskutowano o grze kadry pod wodzą Paulo Sousy. – Jeżeli trener robiłby to, co uważamy za logiczne, to niepotrzebni byliby nam trenerzy – stwierdził Zbigniew Boniek, przypominając mecz z Hiszpanią podczas Euro 2020, na który reprezentacja wyszła z dwoma napastnikami i wbrew obawom kibiców nie tylko nie przegrała wysoko, ale zagrała wyrównane spotkanie. – Natomiast ktoś musi powiedzieć, co to znaczy mieć własny styl – dodał były prezes PZPN.

Dalej argumentował, że mierząc się ze słabszymi rywalami, takimi jak Kazachstan, Azerbejdżan czy San Marino, powinniśmy grać w określony sposób. – Bo różnica umiejętności piłkarzy robi swoje. W piłce, tak jak w boksie, jest coś tak jakiego jak jakość ludzi. Czy myślicie, że trener San Marino nie ma koncepcji, jak grać mecz? Ktoś tę koncepcję musi zrealizować – dodawał.

Boniek odpowiedział Wichniarkowi

Według byłego szefa federacji polska kadra nie realizuje wszystkiego, co wcześniej zakłada Paulo Sousa. – Chciałbym, żeby ktoś mi kiedyś wytłumaczył, co znaczy ten styl. Bo ja uważam, że jak ktoś wychodził na boisko i musiał kryć mnie, to jest coś innego niż gdyby miał kryć Romana Kołtonia – dodawał.

Do dyskusji włączył się obecny w studio Artur Wichniarek. – Nie oszukujmy się, że od czasu naszego grania piłka nożna się nie zmieniła. Dzisiaj w ogóle się nie odnajdujemy w futbolu – stwierdził. Na ten argument zareagował Boniek stwierdzając, że on grając w dzisiejszych czasach, prezentowałby taki sam poziom, jak w przeszłości. – Jeżeli prezes wracałby po stracie piłki tak jak w latach Juventusu, to siadłby Pan na ławce już po drugim meczu – zażartował w odpowiedzi były .

Ta uwaga nie spodobała się Bońkowi. – Ty chcesz być dowcipny człowieku? Czy Robert Lewandowski za 40 lat też już nie będzie odnajdywał się w piłce nożnej? Kto grał dobrze, ten grał dobrze – stwierdził.

Czytaj też:
Lewandowski nie zagra z Węgrami, kibice oburzeni. „Bilety drogie, a tu taka niespodzianka"