"Sądzę, że Fidel i Evo mają tak tajny plan, że nawet ja go nie znam, i dlatego nie mam odwagi tego komentować" - powiedział Chavez. "Jednak, jak mi się wydaje, Fidel już jest za sterem".
Chavez przemawiał na szczycie stowarzyszenia gospodarczego Wenezueli, Boliwii, Nikaragui i Kuby pod nazwą ALBA (Boliwariańska Alternatywa dla Obu Ameryk), który odbywa się w wenezuelskim Barquisimento. Ten fragment jego wystąpienia utrzymany był w tonie luźnej pogawędki.
Prezydent Wenezueli powołał się na szczególnie bliskie osobiste stosunki, jakie łączą go z kubańskim przywódcą. Zwierzył się uczestnikom szczytu ALBA, iż kiedy w połowie ub. roku stan Fidela Castro był krytyczny, ustalono, że w razie jego śmierci Chavez zostanie o niej powiadomiony, zanim nastąpi ogłoszenie komunikatu o zgonie.
Fidel Castro, dotknięty ciężką chorobą przewodu pokarmowego, przekazał tymczasowo władzę swemu bratu, Raulowi Castro 26 lipca 2006 roku. Od tego czasu nie brał udziału w publicznych spotkaniach, pozostając w szpitalu.
Podczas otwarcia sesji ALBA, Chavez oznajmił, że Wenezuela, piąty w świecie eksporter ropy naftowej zaproponowała partnerom, iż zagwarantuje im dostawy ropy naftowej, finansując 50 proc. jej wartości rynkowej. Pozostałe 50 proc. wartości tych dostaw poszczególne kraje będą inwestowały u siebie w rozwój rolnictwa i przemysłu oraz poprawę poziomu życia społeczeństwa.
Jak napisał w niedzielę madrycki dziennik "EL Pais", ALBA powstała pod koniec XX wieku "jako odpowiedź na tworzenie strefy wolnego handlu obu Ameryk (ALCA) opartej na zasadach neoliberalizmu i w celach zysku". "ALBA przeciwstawia mu cele, jakimi są współpraca krajów na zasadach solidarności, komplementarności, z położeniem nacisku na rozwój społeczeństw".
ALBA (skrót ten oznacza po hiszpańsku "świt") powstała z inicjatywy Wenezueli i Kuby. Następnie do stowarzyszenia przyłączyły się Boliwia i Nikaragua. Dominika, Saint Vincent i Grenadyny oraz Antiqua i Barbuda ogłosiły deklaracje popierającą stowarzyszenie ALBA.pap, em