Mamed Chalidow przejdzie operację. Zabieg może potrwać nawet sześć godzin

Mamed Chalidow przejdzie operację. Zabieg może potrwać nawet sześć godzin

Mamed Chalidow
Mamed ChalidowŹródło:Newspix.pl / Michał Pieściuk
Mamed Chalidow przegrał walkę z Roberto Soldiciem podczas gali KSW 65, a pojedynek okupił poważnymi problemami zdrowotnymi. Utytułowany zawodnik przejdzie operację, o której jego lekarz opowiedział w mediach społecznościowych.

Walka wieczoru podczas gali KSW 65 zakończyła się brutalnym nokautem. Roberto Soldić posłał Mameda Chalidowa na deski, a utytułowany zawodnik czeczeńskiego pochodzenia po pojedynku został przewieziony do szpitala. Tam wykonano niezbędne badania, które wykazały, że konieczne będzie przeprowadzenie operacji.

KSW 65. Mamed Chalidow przejdzie operację

Sportowiec trafił pod opiekę doktora Michała Michalika z Centrum Medycznego MML, o czym opowiedział na Instagramie. – Panie doktorze, co będzie się jutro działo? Słuchajcie, no jest masakra – rozpoczął rozmowę Chalidow, oddając głos Michalikowi. – No dużo dobrej roboty na pewno przed nami. Mamy to zaplanowane – powiedział dodając, że zawodnik przejdzie operację we wtorek 21 grudnia. – Wchodzimy z zespołem operującym od strony nosa, zatok, ale też struktur kostnych. Mamed będzie jeszcze ładniejszy, to na pewno – zażartował.

Jak zaznaczył lekarz, nie jest to pierwszy tego typu zabieg, jaki przeprowadzi jego zespół. – Bardzo cieszymy się, że Mamed nam zaufał i chce, żebyśmy my to zrobili. To dla nas duże wyróżnienie. Jesteśmy przygotowani i będziemy jutro działać. Trochę czasu nam to zabierze, prawdopodobnie od pięciu do sześciu godzin – powiedział.

„O was zawsze będę walczył”

Przypomnijmy, Chalidow już kilkanaście godzin po walce dodał wpis, w którym zwrócił się do swoich fanów. „Pomimo śladów na twarzy po ciosach i tak wyraźniej odcisnął mi się ślad waszej troski. Tym razem na sercu. Chcę tylko powiedzieć, że z wami mogę wygrywać i przegrywać, że o was będę już zawsze walczył, choć pewnie nie zawsze w klatce” – napisał na Facebooku.

Zawodnik przy okazji przeprosił też wszystkich, których zawiódł. „W takie dni jak wczoraj dociera do mnie, że paradoksalnie są rzeczy, które się z wiekiem nie dewaluują. To serca fanów, to wasza energia” – podsumował.

Czytaj też:
Vuković o sytuacji Legii: Ta drużyna nie jest tak słaba, jak to wygląda

Źródło: WPROST.pl / Instagram