Dwie możliwości przed Andrzejem Dudą. „Moment zwrotny prezydentury trochę niepostrzeżenie miał już miejsce”

Dwie możliwości przed Andrzejem Dudą. „Moment zwrotny prezydentury trochę niepostrzeżenie miał już miejsce”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl / ABACA
„Lex TVN” czeka na ruch prezydenta. Z doniesień mediów wynika, że Andrzej Duda raczej nie podpisze budzącej ogromne kontrowersje ustawy. Politolog dr hab. Rafał Chwedoruk wskazuje w rozmowie z „Wprost”, że decyzja będzie zależeć od kalkulacji dotyczących tego, gdzie Duda widzi się po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego.

Tuż przed świętami niespodziewanie w centrum wydarzeń znalazł się prezydent . Na jego biurku leży „lex TVN”, czyli nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, na mocy której nie będzie można przyznawać koncesji mediom kontrolowanym przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zmiana uderza w stację TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Ustawa wpłynęła do Kancelarii Prezydenta w poniedziałek 20 grudnia. Od tego momentu prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji. Czas mija 10 stycznia. Konstytucja daje głowie państwa trzy wyjścia: może ją podpisać, zawetować lub odesłać do Trybunału Konstytucyjnego.

"Lex TVN". Co zrobi Andrzej Duda?

Od kilku dni media donoszą, że prezydent ustawy nie podpisze. Źródła Onetu w jego otoczeniu twierdzą, że jest przeciwny nowelizacji i ma poważnie rozważać jej zawetowanie, a w łagodniejszej wersji skierowanie całej ustawy do TK. Oficjalnie doradcy Andrzeja Dudy unikają jednak odpowiedzi na to pytanie. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot w rozmowie z Radiem Zet zwrócił uwagę na wcześniejsze wypowiedzi głowy państwa. – Nie jest tajemnicą, że ma argumenty zarówno za, jak i przeciwko tej ustawie – wskazał.

W sierpniu, w czasie obchodów 101. rocznicy bitwy warszawskiej Andrzej Duda „zapewniał wszystkich, że będzie stał cały czas na straży konstytucyjnych zasad, w tym zasady wolności słowa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, a także zasady prawa własności i wszystkich innych zasad konstytucyjnych, równego traktowania, zasady proporcjonalności i wszystkiego tego, co ważne w państwie demokratycznym”.

Z kolei 24 sierpnia na antenie TVP ocenił, że „ustawa medialna to bardzo kontrowersyjne rozwiązanie, które jest niezrozumiałe dla naszych amerykańskich partnerów”. – Po pierwsze, ze względu na ochronę własności, do której wiadomo jaki stosunek mają Amerykanie. Po drugie, z uwagi na wartość wolności słowa, która w USA jest dość bezwzględna. W Ameryce wolność słowa jest posunięta bardzo, bardzo daleko – wymieniał. Słowa prezydenta zostały odebrane jako sygnał zapowiadający weto. W piątek po głosowaniu w Sejmie, Duda zasłaniał się swoimi wcześniejszymi wypowiedziami. – Ja już mówiłem, z jakiego punktu widzenia będę oceniał tę ustawę. I taką decyzję podejmę – zbył dziennikarzy.