Franciszek Smuda ocenił zachowanie Paulo Sousy. „Gdyby miał jaja...”

Franciszek Smuda ocenił zachowanie Paulo Sousy. „Gdyby miał jaja...”

Franciszek Smuda
Franciszek Smuda Źródło: Newspix.pl / Radosław Jóźwiak/ CYFRASPORT
Paulo Sousa swoją decyzją o zakończeniu współpracy z reprezentacją Polski podpadł nie tylko kibicom, ale również byłym selekcjonerom. Gorzkich słów pod adresem Portugalczyka nie krył Franciszek Smuda, który ma zarazem nadzieję, że „sprawę uda się jeszcze odkręcić”.

Paulo Sousa prawdopodobnie już wkrótce oficjalnie obejmie stery brazylijskiego Flamengo. Portugalczyk o zamiarach odejścia z reprezentacji Polski i rozpoczęcia pracy w nowym klubie poinformował 26 grudnia Cezarego Kuleszę, co praktycznie definitywnie zamyka rozdział jego współpracy z Biało-Czerwonymi.

Paulo Sousa odchodzi. Co na to Franciszek Smuda?

Nadziei na zwrot akcji w sprawie przyszłości selekcjonera nie traci Franciszek Smuda. – Mam nadzieję, że sprawę uda się jeszcze odkręcić. Fakt, faktem, że to Sousa ostatnio prowadził zespół i on ma najlepsze rozeznanie. Dlatego on powinien pokazać charakter i wypić piwo, którego nawarzył i poprowadzić reprezentację przynajmniej do końca barażów – powiedział trener Wieczystej Kraków w rozmowie z Interią.

Według byłego szkoleniowca reprezentacji Polski, nawet jeśli Sousa nie pozostanie na stanowisku, to jego następcę i tak czeka trudne zadanie. – Gdyby nawet dziesięciu Mourinho przyjechało, też by miało gigantyczny problem – powiedział, nawiązując do czekającego Biało-Czerwonych meczu barażowego z Rosją.

Smuda zawiedziony Sousą

Smuda nie ukrywa jednak, że zawiódł się na Sousie. – Każdy trener, który prowadził reprezentację narodową, obojętnie jakiego kraju, to po pierwsze, powinien mieć ambicje, aby coś dla tego kraju osiągnąć. Jeżeli jest trenerem z tzw. jajami, to on nigdy nie przedłoży pracy w zespole ligowym nad prowadzeniem reprezentacji – ocenił.

Według byłego selekcjonera Portugalczyk mógł zachować się inaczej. – Gdyby miał – jak to się popularnie mówi jaja, to by pokazał, że nasza reprezentacja nie jest słaba, ma wielu utalentowanych piłkarzy, osiągnął z nimi sukces – stwierdził dodając, że Sousa po osiągnięciu sukcesu z Biało-Czerwonymi mógłby później pracować w „jakimkolwiek klubie”.

Czytaj też:
Sousa miał być urażony słowami Tomaszewskiego, ten cieszy się z jego odejścia. „Otworzył nam furtkę”