Miał być sukces, dane mówią co innego. Kłopotliwa porażka Mariusza Błaszczaka

Miał być sukces, dane mówią co innego. Kłopotliwa porażka Mariusza Błaszczaka

Mariusz Błaszczak
Mariusz BłaszczakŹródło:Newspix.pl / Mateusz Slodkowski/Fotonews
Według „Rzeczpospolitej”, Mariusz Błaszczak poniósł „wstydliwą porażkę w sprawie tzw. ustawy dezubekizacyjnej”. Wielu funkcjonariuszom udało się odzyskać emerytury.

„Rzeczpospolita” chciała dowiedzieć się od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jaki jest bilans ustawy dezubekizacyjnej po czterech latach jej obowiązywania. Gdy nowe prawo wchodziło w życie, resortem kierował obecny szef MON . Urzędnicy jednak milczą w tej sprawie. Gazeta sugeruje, że powodem odmowy może być klęska, jaką poniesiono na tym polu, bo szacunki organizacji mundurowych są dla pomysłodawców ustawy niekorzystne.

Porażka Mariusza Błaszczaka

Z danych przekazanych „Rzeczpospolitej” przez szefa Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP Zdzisława Czarneckiego wynika, że sądy okręgowe rozpatrzyły pozytywnie dla byłych funkcjonariuszy prawie 4 tys. spraw o przywrócenie świadczeń na około. 49 tys. wydanych decyzji. Sąd przywrócił emeryturę między innymi gen. Gromosławowi Czempińskiemu. „To bardzo dużo, zważywszy, że przez blisko dwa lata sądy nie rozpatrywały odwołań funkcjonariuszy od decyzji Zakładu Emerytalno-Rentowy MSWiA o obniżeniu świadczeń, czekając na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie «ustawy Błaszczaka»” – czytamy w dzienniku.

Z kolei Jan Gaładyk ze Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów szacuje, że w sądach apelacyjnych wygranych jest już około 300 spraw (decyzje są prawomocne). MSWIA w uzasadnionych przypadkach może odstąpić od dezubekizacji. Jak czytamy, wyjątki zastosowano wobec 23 na 4,8 tys. wniosków. Ministerstwo nie ujawniło jednako, kto został nimi objęty.

Co zakładała ustawa dezubekizacyjna?

Ustawa dezubekizacyjna weszła w życie 1 października 2017 roku. W myśl jej przepisów, za „służbę na rzecz totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. zostały obniżone emerytury. Maksymalne świadczenie nie może być wyższe niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura – ok. 2 tys. zł, renta – ok. 1,5 tys. zł, renta rodzinna – ok. 1,7 tys. zł).

Czytaj też:
Awans Błaszczaka. „Po odejściu Kaczyńskiego ma zostać wicepremierem ds. bezpieczeństwa”

Źródło: Rzeczpospolita